O nie, na taką sałatkę to mnie już nie namówisz Barbaros. Szczególnie na te paluszki Surimi. Kiedyś kolega w pracy mnie poczęstował i z każdym kęsem miałem coraz większy odruch wymiotny, do tego potem przez chyba dwie godziny strasznie mi się bekały
No właśnie najdziwniejsze jest to że pierwszy kęs smakował jak ryba niestety kolejny już nie bardzo. Ten pierwszy kęs tak smakował bo lubię ryby i chyba bardzo chciałem żeby to tak smakowało. Wiesz możesz spróbować każdy ma inny gust i smak, mój kolega to na poczekaniu wciągnąl całe opakowanie i aż palce oblizywał. Co do miejsca kupna to właśnie odradził bym markety podobna tam surimi jest strasznie kiczowate. Tak słyszałem