"Urok papieroska."
|
szalupa |
Dodany dnia 13-07-2010 19:17
|
Użytkownik
Postów: 233
Data rejestracji: 04.03.07
|
  no kurcze, zaczęły mi smakować. Dzisiaj kupiłam sobie po dłuuuuugim czasie paczkę mentolków i połowę wypaliłam nad jeziorkiem... a co tam...w końcu wakacje    |
|
|
|
arek |
Dodany dnia 14-07-2010 10:29
|

Główny administrator
Postów: 309
Data rejestracji: 21.12.06
|
a mi jakos przestaly smakowac, w tym zaduchu jakos ciezko mi sie delektowac ich smakiem :-| byc moze jest to okazja do rzucenia? hmmmmmmmm |
|
|
|
spica |
Dodany dnia 14-07-2010 13:42
|
Użytkownik
Postów: 37
Data rejestracji: 05.01.08
|
spróbuj Arek! po co ma Olka całować popielniczkę ja już nie palę kilkanaście lat i czuję się z tym bardzo dobrze - i cera lepsza i oddech świeży i nie ma zadyszki pozdrawiam  |
|
|
|
sat |
Dodany dnia 14-07-2010 21:33
|

Użytkownik
Postów: 186
Data rejestracji: 25.12.02
|
spica...a przedtem byłaś popielniczką dla męża?  |
|
|
|
spica |
Dodany dnia 14-07-2010 23:40
|
Użytkownik
Postów: 37
Data rejestracji: 05.01.08
|
hi, hi, aleś mnie usadził !   - paliłam mentolowe ( na świeży oddech) ... sat pierniku  |
|
|
|
domino1583 |
Dodany dnia 15-07-2010 00:25
|
Użytkownik
Postów: 36
Data rejestracji: 25.11.09
|
Ludzie,36lat walczę z tym nałogiem,ale bez skutku.Niby człowiek mądry,a głupi jak But. Wołam Ratunku....... |
|
|
|
arek |
Dodany dnia 15-07-2010 09:06
|

Główny administrator
Postów: 309
Data rejestracji: 21.12.06
|
hahahaha , ale spica dostalas od sata "popalic" :-D
rzucic palenie papierosow na cale zycie to jak ... no wlasnie , brak mi porownania bo nie rzucilem ;-)
|
|
|
|
spica |
Dodany dnia 15-07-2010 11:09
|
Użytkownik
Postów: 37
Data rejestracji: 05.01.08
|
Arek, z Tobą się rozliczę w inny sposób a teraz dla tych co chcą się odzwyczaić palić : przez noc wypić pół bańki najtańszej wódki i spalić 3-4 paczki najtańszych papierosów !!! obiecuję efekt murowany!!! przez miesiąc będzie odruch wymiotny na samo wspomnienie, i jesteś odzwyczajony raz a dobrze !!!  |
|
|
|
domino1583 |
Dodany dnia 15-07-2010 20:52
|
Użytkownik
Postów: 36
Data rejestracji: 25.11.09
|
Spica rada dobra,ale nazbyt radykalna,boję się,,ze moje serce tego eksperymentu by nie wytrzymało. |
|
|
|
szalupa |
Dodany dnia 15-07-2010 23:17
|
Użytkownik
Postów: 233
Data rejestracji: 04.03.07
|
Kiedyś w ogrodzie włożyłam kwiatek w słoik z wodą, gdzie wrzucaliśmy pety i po 2 tygodniach kwiat wyglądał, jakby świeżo zerwany. Co Wy na to? Wniosek nasuwa się sam...   |
|
|
|
malykris |
Dodany dnia 18-07-2010 16:00
|
Użytkownik
Postów: 12
Data rejestracji: 07.11.09
|
zodo napisał/a:
Poruszam ten temat powtórnie,myślę że warto.Paliłem niemało przez dość długi okres swojego życia.Wielokrotne próby zerwania z tym nałogiem nie miały powodzenia.Przerwy w paleniu jedno,a nawet kilku miesięczne kończyły się zapaleniem tego "jednego papierosa",który nie miał zaszkodzić...Było jednak inaczej,ten "jeden" wystarczył i kupowałem nową paczkę.Ostatnio paliłem dwie paczki dziennie(słabszych papierosów,ale dwie paczki),jednak od kilku lat nie palę.
<BR>W Sylwestra jeszcze paliłem ,a w Nowy Rok już nie i tak do dnia dzisiejszego.W końcu się udało.
<BR>Sylwester przed nami,a taka szansa przed tymi, którzy jeszcze palą.
<BR>Miałem już dość "uzależnienia" większości moich działań od bzdurnego papierosa i jego "rządów" nade mną.- to jest właściwa motywacja.
<BR>Naprawdę warto się nad tym zastanowić!
<BR>Każda następna próba możę być udana.
<BR>Próbujcie!!
<BR>Nie chcę się rozpisywać ,bo można by wymieniać masę zalet obecnego stanu rzeczy.
<BR>Wszystko przed wami.
<BR>Powodzenia. |
|
|
|
malykris |
Dodany dnia 18-07-2010 16:38
|
Użytkownik
Postów: 12
Data rejestracji: 07.11.09
|
a mnie się udaje i jak się okazało nie jest to wcale takie trudne co prawda nie palę dopiero od miesiąca ale po 30 latach życia z papieroskiem to już jakiś mikro sukces , jak to zrobiłem? prosta sprawa powiedziałem dość i już, proste co, próbujcie to wcale nie takie trudne wszystko siedzi w głowie    |
|
|
|
szalupa |
Dodany dnia 19-07-2010 12:01
|
Użytkownik
Postów: 233
Data rejestracji: 04.03.07
|
Ja w sumie z papierosami mam do czynienia 30 lat...intensywność była różna. Mój organizm sam odrzuca i przez kilka miesięcy albo i lat w ogóle nie palę. Przyjdzie natomiast moment rozluźnienia, relaksu i wtedy z apetytem po niego sięgam, ale tylko w fajnym towarzystwie...chyba nie jestem nałogowym palaczem  |
|
|
|
domino1583 |
Dodany dnia 20-07-2010 08:47
|
Użytkownik
Postów: 36
Data rejestracji: 25.11.09
|
malykris,z mojej strony gratulację,ten miesiąc nie palenia to już jest sukces.Ja zaczynam skromnie dopiero 2 dni nie palę,ale już jest reakcja na brak nikotyny po prostu wszystko mnie wkurza,i chodzę jak błędny.Ale na razie się trzymam a co będzie dalej czas pokaże. |
|
|
|
malykris |
Dodany dnia 22-07-2010 01:23
|
Użytkownik
Postów: 12
Data rejestracji: 07.11.09
|
domino dasz radę ,u mnie też pierwsze reakcje były dosyć dziwne , co prawda nie była to nerwowość czy nadmierny apetyt , ale najzwyklejszy w świecie "brak zajęcia dla rąk" teraz już powoli zaczyna mijać ale czasem jeszcze głupie myśli nachodzą.Najbardziej zaś mobilizują mnie znajomi i przyjaciele a właściwie Ich głupie miny , kiedy mówię że rzuciłem pukają się wymownie w czoło i każą przestać robić z siebie "balona" ja zaś jako wyjątkowo "złośliwa małpa" postanowiłem zrobić Im na złość i dalej Im gram na nerwach.To że u Ciebie dopiero dwa dni (mam nadzieję że już cztery) to też już coś ,od czegoś w końcu trzeba zacząć , każdy zaczyna od zera a TY możesz powiedzieć już cztery dni NIE PALĘ .Damy radę powodzenia.   |
|
|
|
spica |
Dodany dnia 22-07-2010 10:01
|
Użytkownik
Postów: 37
Data rejestracji: 05.01.08
|
Współczuję Wam chłopaki ! wiem doskonale co to jest głód nikotynowy!!! przez tydzień o niczym innym nie myślałam tylko o" pecie"!!! chodziłam i gadałam głośno sobie że nie będzie mną rządził papieros! ale myśli miałam tylko o nim (jak o najlepszym kochanku;-) Musiałam iść do apteki po tabletki , nie dawałam rady, palących osób unikałam jak trędowatych! Ssałam miętowe cukierki zamiast papierosa !!! Niedobrze mi było jak ch.....! Ale po tygodniu zauważyłam już lżejszy oddech ,bez chrypki i to mnie mobilizowało, Ale ciągle gadałam że papieros nie będzie mną rządził!!! Nie palę już 20 lat !!! :-))) trzymam za Was kciuki , nie dajcie się !!!  |
|
|
|
domino1583 |
Dodany dnia 22-07-2010 11:09
|
Użytkownik
Postów: 36
Data rejestracji: 25.11.09
|
spica,malykris,dzięki za wsparcie,dalej walczę i powtarzam w myślach wasze rady,ale jest ciężko, ale kto powiedział,że będzie lekko. |
|
|
|
malykris |
Dodany dnia 23-07-2010 01:36
|
Użytkownik
Postów: 12
Data rejestracji: 07.11.09
|
spica ja podszedłem do tematu z trochę innym nastawieniem ,nie wmawiałem sobie że muszę rzucić to świństwo ,chciałem tylko sprawdzić czy po 30 latach i minimum 20 papierosach dziennie można z tego wyjść ,okazuje się że można i to w miarę bezboleśnie .domino ja po tygodniu nie miałem w domu ani fajek (żeby nie kusiło) ani zapalniczki ,taka drobna rada ,trzymaj tak dalej, |
|
|
|
domino1583 |
Dodany dnia 27-07-2010 09:33
|
Użytkownik
Postów: 36
Data rejestracji: 25.11.09
|
Dalej się trzymam,spica 20 lat nie palenia to,to jest już coś.Malykris u mnie w domu też,patrzą na mnie dużymi oczami,żona,synowie nie wierzą,że mi się uda a ja dalej walczę i nie palę. |
|
|
|
malykris |
Dodany dnia 27-07-2010 22:53
|
Użytkownik
Postów: 12
Data rejestracji: 07.11.09
|
przy spicy to my "pikusie"jesteśmy ,podziwiam i zazdroszczę.Domino jeżeli rodzinka nie wierzy to tym gorzej dla nich, moi też oczka mają coraz większe.........i dobrze im tak, nie wierzyli to niech im tak zostanie.    . Trzymaj się. |
|
|