KOCIEWIE - mój region.
|
kabest47 |
Dodany dnia 09-12-2005 19:36
|
Użytkownik
Postów: 42
Data rejestracji: 08.02.05
|
Jak TWP2 i SAT podają takie kęsy, to czemu nie rzucać się na nie. Przede wszystkim jednak rozwaga, albo trzymaj się tematu, jak mawiała moja psorka FK. Plan planem, ale urzędas to też człowiek i ambicje chyba ma. Mówię w tym trybie przypuszczenia, bo życie znam i z niejednego pieca chleb i pizzę jadłem a z niejednej piwnicy /babci-hihihi/ jabłka, a w dojrzalszym wieku dużymi łykami wino piłem.
Studiując ekonomię prawie pół wieku temu potrafiłem tworzyć matematycznie sprawne plany, macieże i ścieżki logistyczne, powiadam wtedy, prawie pół wieku nazad. Dziś ściągasz z internetu takie banały w try miga i dalej ***** wiesz czy jest to ***** warte czy ^$$. Ale pomysły poddawane innym, zgoła nieważne, niepozorne albo śmieszne mogą często zaowocować. Nawet w gnuśnych umysłach uśpionych urzędasów. Szturchaniec nie zawsze wywołuje agresję, czasami powoduje czujność, wyczulenie na sygnały dotychczas nie rejestrowane uśpionym jestestwem. Kpina nie obraża a skutkuje ze zdwojoną, a nawet potrojoną reakcją, najsampierw na siebie - a potem, po refleksji rozbudzonego urzędasa, na meritum sprawy, problemów i co by tu nie mówić za wiele... zmusza do aktywności.Kabest to wie, bo miał wiele do czynienia z urzędasami w ich przepieknych, przeszklonych gmachach i skomputeryzowanych,acz z nieumiejętności nie wykorzystanych, ale poważnych i władczych stanowisk pracy.Przepraszam Cię Przyjacielu, ale apage satanas! |
|
|
|
twp2 |
Dodany dnia 09-12-2005 20:55
|
Użytkownik
Postów: 45
Data rejestracji: 07.10.05
|
SATelita! nie prowadzę żadnych zaczepek nt. Zamku, bo po prostu nie mam pojęcia o ich "modelu" pracy. Nie byłem nawet na tym zamku nigdy. Dlatego pozwalam sobie na informowanie oszołomów kociewskich na tematy z tym związane. Teraz już wiem od wioli, która siłą rzeczy tam była na Dniu Kociewskim, że było całkiem całkiem.
Ale faktem jest też że nie trawię "elitki" i ich stylu pracy, spotkań, informowania i wogóle ich samych jako ludzi. Sa oni wyjątkowo mało podatni na nowości, chęć współpracy z młodymi, a co tu mówić o skutecznej informacji. A może ja za dużo wymagam a sam za mało jeszcze robię?... Robię co potrafię i uznaję za słuszne dla Kociewia.
Elitka ma wejścia, albo sama jest u władzy samorządowej, a my u dołów - nie mamy możliwośći realizowania swoich zajefajnych pomysłów. Dlaczego? Bo możemy przeszkodzić elitce w ich spokojnej starości. Bo zmusilibyśmy ich do dalszej pracy, a po co, skoro pracują po 40 i więcej lat i zwyczajnie fizycznie już wymiękają. I ja nie mam o to do nich żalu. Wręcz przeciwnie - niech juz odpoczną. Ale niech do ch... jasnej pozwolą zająć swoje miejsca młodszym i chętnym do wytężonej pracy!
Gdyby kapa był na miejscu, pewnie już byśmy coś kontruktywnego zdziałali. Mało chętnych do pracy w tym temacie, poza oczywiście nauczycielami. Ale oni patrzą na ten temat przez pryzmat własnej kariery. Muszą więc narzucać treści kociewskie dzieciakom w szkole. Głupie nie?! Zamast zachęcać - zniechęcają. Nie tylko dzieci.
Wierzę że osobom, które tutaj zabierają miejsce i piszą wiele o naszym kochanym Kociewiu, przyjdzie coś konstruktywnego na myśl i zaczniemy coś działać. Choćby w necie, nie musimy się spotykać jak nie chcecie. Ale róbmy coś! Zima przynajmniej szybciej zleci.... |
|
|
|
wiola |
Dodany dnia 09-12-2005 21:55
|
Użytkownik
Postów: 84
Data rejestracji: 17.05.05
|
Tak, byłam na Dniu Kociewskim. Co do informacji na ten temat dostali je zaproszeni goście i wszystkie placówki oświatowe. Może ,,zamek'' poprostu nie wie,że jesteście zainteresowani bywaniem na takich imprezach. Może przestańcie krzyczeć a zacznijcie rozmawiac z odpowiednimi osobami. Ja gdybym nie miała problemu z netem pewnie bym Wam o tym powiedziała. W programie tego dnia było wręczenie nagród za konkursy, które odbyły sie wcześniej, występy Rychławiaków, promocja wydawnict regionalnych oraz spotkanie z p. Landowskim i A. Grzybem. |
|
|
|
rafino |
Dodany dnia 10-12-2005 17:03
|
Użytkownik
Postów: 11
Data rejestracji: 27.10.05
|
Były plakaty informujące o imprezie, nie ma jednak tłumaczenia ,że może CK nie wie ,że są tym zainteresowane osoby, które pracują, ucza się i nie moga przyjść do południa. Jeżeli impreza jest otwarta dla wszystkich powinna odbyć się w godzinach popołudniowych lub w weekend. Zero organizacji  |
|
|
|
wiola |
Dodany dnia 11-12-2005 16:48
|
Użytkownik
Postów: 84
Data rejestracji: 17.05.05
|
To prawda, powinna być po południu. |
|
|
|
flauta |
Dodany dnia 11-12-2005 18:00
|
Użytkownik
Postów: 11
Data rejestracji: 22.08.05
|
no to sie dowiedziałam co i nieco. Fajnie, że wiola tam była i opowiedziała. Ja bym sie nie kłóciła. Twp2 podaj definicje elitki. Ki diabeł.. |
|
|
|
twp2 |
Dodany dnia 11-12-2005 20:17
|
Użytkownik
Postów: 45
Data rejestracji: 07.10.05
|
Elitka - w znaczeniu kociewskim twp2 - "grupa osób trzymająca władzę" oraz regionaliści po 40. roku życia; zjawisko elitki występuje na obszarze całego Kociewia, najliczniej zgromadzona w Starogardzie Gdańskim, Tczewie i Swieciu; jej wzmożona działalność jest odczuwalna cyklicznie co 5 lat - przy okazji Kongresów Kociewskich; w okresie międzykongresowym działalność spada do nikłych działań polegających głównie na organizowaniu imprez i kółek wzajemnej adoracji oraz jak najmniejszym informowaniu społeczności regionu kociewskiego o imprezach i swojej działalności;
no wiecie, nie powinienem uogólniać, ale taka jest znaczna większość Elitki.... jeśli ktoś z elitki to czyta - a wiem że tak - i czuje się urażony bo robi więcej niż Elitka to przepraszam! |
|
|
|
aldusia |
Dodany dnia 11-12-2005 20:34
|
Użytkownik
Postów: 7
Data rejestracji: 12.08.05
|
Jestem osobą grubo po 40-ce i z przykrością muszę Wam przyznać rację.To prawda ,że Elitka to krąg zamknięty i myślący w większości o sobie i swoim dobrym samopoczuciu,ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie abyście Wy młodzi zaczeli coś znaczyć w naszym kochanym miasteczku.Tylko zamiast narzekać -Do dzieła
życzę powodzenia |
|
|
|
xeha |
Dodany dnia 11-12-2005 21:38
|
Użytkownik
Postów: 45
Data rejestracji: 02.11.02
|
Moj post odbiega od poprzednich ale zwiazany jest z Kociewiem.
Co to są ROMELKI (bądź Rumelki)? wiem ze jest to jeden z obrzędów kociewskich.
Slyszałam wersję o hucznej zabawie, grze w karty i ciastkach. Jeśli zna ktoś szczegóły przebiegu tego obrzędu lub byłby w stanie wskazać źródło bardzo prosze o odp
pozdrawiam
[addsig] |
|
|
|
flauta |
Dodany dnia 12-12-2005 11:21
|
Użytkownik
Postów: 11
Data rejestracji: 22.08.05
|
Nie znam takiego obyczaju w formie zabawy. Ale zajrzałam do Małęgo słownika kociewskiego - Marii Pająkowskiej-Kensik i znalazłam hasła dwa:
1. rumel - potańcówka;
2. rumlować - hałasować;
Myślę, że to zgadzałoby się z Twoimi wskazówkami. Może owe potańcówki odbywały się pod bacznym okiem starszych? Jedni rumlowali czyli tańćzyli, inni gali w "baśkę"= gra karciana, jedli ciasta i plotkowali. Taki rodzaj wieczorynki? - to tylko moje przypuszczenie.
Pozdrawiam - jak znajdziesz xeha coś więcej daj znać. |
|
|
|
flauta |
Dodany dnia 12-12-2005 18:18
|
Użytkownik
Postów: 11
Data rejestracji: 22.08.05
|
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany kupnem Słownika lub innych materiałów kociewskich np. widokówki, mapy, przepisy kulinarne polecam witrynę Tow. Przyjaciół Dolnej Wisły.
www.tpdw.pl . Sprawdzone kupawałam. |
|
|
|
kabest47 |
Dodany dnia 12-12-2005 18:51
|
Użytkownik
Postów: 42
Data rejestracji: 08.02.05
|
nie będę nikogo forował, nie będę nikogo odwi:edzał; tamtędy i owędy zajrzę ukradkiem, jak mawia kabest in koguto,p0odejrzę, rozpatrzę - może Salomonowe wyjście , nie wiedząc o tym znajdę/ dla nich oczywiście/ |
|
|
|
wiola |
Dodany dnia 21-01-2006 12:41
|
Użytkownik
Postów: 84
Data rejestracji: 17.05.05
|
Zapraszam na jutrzejszą ,,galę''. Wszystko na stronach-http://www.ekociewie.pl/pl/index.php?tab=inf&id=593
orazhttp://www.ekociewie.pl/pl/index.php?tab=inf&id=590. |
|
|
|
wiola |
Dodany dnia 22-01-2006 22:50
|
Użytkownik
Postów: 84
Data rejestracji: 17.05.05
|
Wspaniała impreza. kto był? Pewnie nie doczekam sie odpowiedzi... |
|
|
|
twp2 |
Dodany dnia 23-01-2006 11:07
|
Użytkownik
Postów: 45
Data rejestracji: 07.10.05
|
oj pewnie nie, bo pogoda była i jest wyjątkowo pomocna w podróżowaniu.... |
|
|
|
xeha |
Dodany dnia 23-01-2006 15:36
|
Użytkownik
Postów: 45
Data rejestracji: 02.11.02
|
Wracam do RUMELKÓW...(z podrowieniami dla Flauty:-) )
Dowiedzialam sie ze jest to huczna zabawa, w czasie ktorej tańczono (np.polkę, poloneza), śpiewano różne piesni ludowe oraz frantówki, a przy tym zartowano i rozmawiano o bieżących wydarzeniach (plotkowanie ), jedzono (np.wieprza); prawdopodobnie określano taką zabawę też jako RUMEL;
(ta niepewnosc stad ze dotarlam do dwoch inscenizacji jedna byla zatytylowana RUMEL, druga Rumelki i szczerze mówiąc nie dostrzegłam róznicy- jesli sie myle bede wdzieczna za wyprowadzenie mnie z błędu)
Zabawy tego typu na pewno odbywały się jeszcze w początkach XX w.
To na tyle
[addsig] |
|
|
|
twp2 |
Dodany dnia 23-01-2006 17:19
|
Użytkownik
Postów: 45
Data rejestracji: 07.10.05
|
xeha - zależy gdzie sprawdzałaś to słowo, jeśli w Starogardzie czy Tczewie to możliwe że "rumelki", ale w rejonie świeckim na pewno "rumel". Jest dużo różnic w wymowie i formach i zapisie pomiędzy jednym końcem regionu a drugim. Zrobiłem rekonesans w tej sprawie i moja babcia z południa Kociewia używa innej gwary. Jej koleżanki w podobnym wieku (78 lat) też tak gadają.
[ Edytowane przez twp2 Data 23-01-2006 ] |
|
|
|
xeha |
Dodany dnia 23-01-2006 19:29
|
Użytkownik
Postów: 45
Data rejestracji: 02.11.02
|
Moje materiały są fragmentaryczne. Najprawdopodobniej obie inscenizacje wystawiane byly przez zespol folklorystyczny z Piaseczna, a na pewno obie zapisane zostały ręką tej samej osoby
[addsig] |
|
|
|
twp2 |
Dodany dnia 23-01-2006 19:45
|
Użytkownik
Postów: 45
Data rejestracji: 07.10.05
|
no więc masz odpowiedź na pytanie - rumelki czy rumle - zależy gdzie będziesz używała tego słowa, takiej formy użyjesz. Oczywiście to moje zdanie. Może coś więcej wiola Ci podpowie. |
|
|
|
wiola |
Dodany dnia 23-01-2006 20:04
|
Użytkownik
Postów: 84
Data rejestracji: 17.05.05
|
Zostałam wywołana do odpowiedzi- fajnie zazwyczaj ja wywołuję ( o ile nie studiuję kolejnego kierunku). Rumel- do dobra, huczna zabawa, a rumelki- to zdrobnienie- to moje zdanie. |
|
|