dnia sierpień 10 2005 18:28:24 Trochę nie zrozumiałem kapa tego : Dlaczego się nasza alejka nazywała Milionówką ? :( |
dnia sierpień 10 2005 22:37:26 Może kradli lipki i wsadali w ogródkach? :) |
dnia sierpień 10 2005 22:41:53 W 1928 roku zmieniono nazwę ul. Lipowej na Aleję Marszałka Piłsudskiego. Alejka zbudowana była w latach 1920-1922 |
dnia sierpień 11 2005 07:17:28 IKA ale gwoli prawdzie - pamiętasz a nazwie ul. ! maja - zanim zamieniono na Aleje 3 maja? Tej milionówki nie potrafię wyjaśnić - ale poszperam. kapa |
dnia sierpień 17 2005 17:37:06 Próba odpowiedzi=przypuszczenia. Zastanawiając się nad przezwiskiem tej ulicy pamiętam, że "mądrość ludowar1; zawiera w sobie zawsze jakieś racjonalne ziarno prawdy. Przezwiska r11; często dowcipne r11; są oparte na jakieś rzeczowej przesłance. Zadałem sobie pytanie r11; kto tam mieszkał? Aleja ciągnie się wzdłuż placów stacji kolejowej z jednej strony; po drugiej zlokalizowane były budynki, firmy ustawione frontem do Sądowej (reprezentacyjnej i głównej ulicy w miasteczku) a zapleczem do alejki. Reprezentacyjnym budynkiem była tzw. hallerówka r11; służąca organizacjom społecznym oraz na przeciwnym końcu mieściła się Fabryka mebli koszykarsko r11; pedykowanych i obręczy na beczki do masła Firma największa na Pomorzu, nagrodzona 3 złotymi medalami. Założona 1890r. Przepisałem tekst z wizytówki znajdującej się na portalu. Właścicielem firmy był A. Frankowski człowiek niewątpliwie majętny. Wnioski: być może 1. jego firma (po II wojnie Wiklina) oraz reprezentacyjna hallerówka dała nazwę Milionówka;bo żeby tam się wybudować i to tak się pobudować, trzeba było być majętnym. 2. tak naprawdę r11; to nikt tam nie mieszkał r11; i może ironia i poczucie humoru nowian w nazwie ironicznej wyraża się przekonanie kto mógłby tam zamieszkać. Nie wiem czy te przypuszczenia są przekonywające. Mam jeszcze trzecią wersję: w dobie kryzysu końca lat 20 i 30 r11; tych wydano miliony na założenie Alei Lipowej i mieszkańcy żartobliwie tak tytułowali nową ulicę. Co na to portalowicze? Nie macie żadnych przekazów na ten temat??? |
dnia październik 04 2005 22:14:25 z dzieciństwa w uszach mi brzmi: milion razy ci mówiłam, mam ci milion razy powtórzyć, milion znaczyło wiele, liczba już nie policzalna, może więc tak wiele lip na jednej, w końcu banalnej uliczce nikt nie chciał liczyć i prościej było powiedzieć milionówka? |