PISANE W KAPELUSZU czyli z pamiętnika Florentyny 6
Dodane przez arek dnia Marzec 16 2011 20:51:00
1 października

Moje kochanie, chodź szybko ze mną do gabinetu a zobaczysz nieziemskie cudo  - powiedział Stasiulek, kiedy stanęłam w drzwiach mieszkania.
Nie zdążyłam nawet o niczym pomyśleć a już stałam przy biurku Stasiulka.

Miał rację. Zgrabna, czarna, klasa po prostu. Ani za mała ani za duża, taka w sam raz.
Prawdziwy obiekt westchnień - Mercedes, maszyna do pisania i to najnowszy model.
Od Stasiulka dla mnie w prezencie, jako dowód uznania za dotychczasowe wpisy do dziennika. No rzeczywiście cudo kompletne!
Złote guziczki, lekko srebrny wałeczek przesuwający się cichutko na maszynie. I to wszystko już moje.
Mercedes jest tak piękna, że mój dzienniczek będę pisała w niej zawsze w kapeluszu na głowie -na znak szacunku!
Kiedy to usłyszał Stasiulek, to śmiechu nie było końca.
I masz babo placek, z tego wszystkiego dostał kolki.
Na szczęście zawsze mam w pogotowiu na taki wypadek przygotowany sok żurawinowy - szklaneczka, miękka kanapa, kocyk i na pewno przecier - jestem pojętną uczennicą doktora Neumanna.
Zapowiada się piękna jesień - do pisania ubierać będę ten mój nowy czarny, filcowy kapelusik z malutką woalką i płatkami szarotek na boku.
Kupiłam go na marcowej wyprzedaży w Bydgoszczy i nikt nie ma podobnego w miasteczku. Przynajmniej dotąd nikogo w takim kapelusiku nie zauważyłam, hurra !!!

23121959 dnia styczeń 18 2011 13:41:10

Komentarze
spica dnia styczeń 18 2011 20:12:46
Florentyno, widziałam taki sam kapelusik na głowie pani Pilarskiej jak szła do kościoła...tylko kwiatki miała inne upięte na boku... ...stokrotki... pozdrawiam serdecznie Stasiulka i Ciebie Florentyno...smiley smiley
nimius dnia styczeń 18 2011 20:21:22
Pisz na Mercedesie dalej, odciągasz nas od tych codziennych myśli i utarczek słownych tutaj, wprowadzasz w czasy, ich atmosferę, które już nie wrócą...Dr Neumann, jak mało ludzi go już pamięta, a dzisiaj takie wspomnienie o takim lekarzu, jest jak lekarstwo.
dunder dnia styczeń 19 2011 10:29:50
Zaczynam lubić Stasiulka. Prawdziwy z niego animal politicus jak mawiał mój przyjaciel Arystoteles. Wyposażył Florentynę, niczym zamiejscowy oddział PAT-a, w najnowocześniejszy sprzęt i w ten sposób kupił sobie spokój, wolność a nam darował kolejne odcinki pamiętniczka małżonki. Stasiulek jesteś wielki, mimo że nie pijasz mleka.
Wystrojona Florentyna, w kapelusiku a jakże, stuka w swego Mercedesa aż iskry lecą i zapomniała dopisać: cdn. Nie tracę nadziei i ufam, że będą następne odcinki r11; jeżeli nie, to piszę do Stasiulka r11; niech to dunder świśnie....smiley
23121959 dnia styczeń 19 2011 15:06:55
Co do cdn to jest - ale to w gestii Adminów.smiley
arek dnia styczeń 19 2011 22:43:13
sa w poczekalni, dzis zatwierdzilem nastepna czesc :-)
domino1583 dnia styczeń 20 2011 13:27:29
Zgadzam się z tobą dunder,Stasiulek ma głowę na karku,a ja nie mogę wpaść na żaden pomysł co kupić żonie,żeby mieć jak Stasiulek święty anielski spokój.smiley