Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: Przez żołądek do serca - kącik kulinarny

Dodane przez barbaros dnia 07-09-2007 12:05
#1

Na forum kociewskim dość często pojawiały się przepisy kulinarne ( na naleweczki, zalewajki, grule, *****nki).
Pomyślałam sobie, że można podzielić się ciekawostkami kulinarnymi niekoniecznie związanymi z naszym regionem. Zobaczymy, czy temat się rozwinieWink Jeśli nie - Arku, zamkniesz go po prostu.

Podaję jako pierwsza przepis na prostą i smaczną potrawę zwaną w Ameryce Pdn. TORTILLA. Może ją zrobić każdy z Was i na każdą okazję jest smaczna i nieskomplikowana:

składniki - 6 ziemniaków
3-4 łyżki oleju lub oliwy
4 jaja
sól, pieprz
Sześć średnich ziemniaków, obrać, opłukać i pokroić na cienkie plasterki(grubości 2mm), na patelni rozgrzać 3 łyżki oliwy(może być olej), wrzucić na to ziemniaczki i dusić je na wolnym ogniu, często mieszać drewnianą łyżką. Kiedy ziemniaki już będą dość miękkie( ok.15-20min), posolić je i popieprzyć im zalać je rozbełtanymi jak do jajecznicy jajkami. Poczekać aż masa jajeczno-ziemniaczana dobrze się zetnie, zsunąć całość na duży talerz i ponownie wrzucić na patelnię na drugą stronę na pół minutki.
Usmażoną tortillę wyłożyć w całości na duży talerz lub na okrągłą deskę drewnianą. Kroić jak tort, podawać do wszystkiego, nawet jako zakąskę do piwa, Smakuje też świetnie na zimno. Można ją modyfikować dodając do ziemniaków np.cebulkę, czy pomidory.
Smacznego !

Edytowane przez barbaros dnia 07-09-2007 12:08

Dodane przez kornomaniak dnia 07-09-2007 20:35
#2

Barbaros świetny pomysł z tym tematem, Nie masz pomysłu na obiad kolacje co robisz ?? Wskakujesz na portal a tam kopalnia przepisów (mam nadzieje) na szybkie i smaczne żarło oby tylko ludzie się wciągneli i wrzucali własne fantazje kulinarne. Co do Tortilli to spróbuje zrobić ciekawe co z tego wyjdzie. Jak myślisz barbaros nada się to na kolacje dla dziewczyny czy mam poczekać na wykwintniejsze danie ?Grin

Dodane przez barbaros dnia 07-09-2007 20:51
#3

Kornomaniak, zacznij od tego przepisu - jest prosty i naprawdę smakowity. Muszę Ci powiedzieć, że podała mi go moja koleżanka, która przez wiele lat mieszkała w Kolumbii, gdzie jadało się tortille na co dzień (tortilla -czytaj 'tortija'Wink. Do dziś, chociaż mieszka już w Polsce, musi robić tę potrawę, gdy do jej córki przychodzą na piwo koleżankiWink

Dodane przez szalupa dnia 07-09-2007 22:28
#4

Sezon grillowy wprawdzie się kończy, ale może jeszcze go odpalicie, żeby zrobić kaszankę-bułczankę w kapuście. Kładziecie na folii aluminiowej kaszankę na to garść kapusty kiszonej, na to wycisnąć czosnek-ilość dowolna, w zależności od stanu wątroby- folie szczelnie zawinąć, żeby żadne soki nie uciekły i na grill, mówię wam... rewelka GrinGrinGrin

Dodane przez zimmek dnia 09-09-2007 11:16
#5

Strongersik obiecałeś włoską pizze , weekend mija piwo wypite a pizzy nie widać AngryPfft

Dodane przez strongersik dnia 09-09-2007 21:46
#6

Sorry za zwłokę.Tak jak obiecałem podaję przepis na PIZZE: 1/2kg mąki,100ml oliwy z oliwek,1/3 kostki drożdży,1ugotowany ziemniak,250ml letniej wody.1łyżeczka soli.Mąkę wsypać do miski.Następnie dodać do mąki rozpuszczone w wodzie drożdże, .oliwę,sól.Ugnieść wszystkie składniki.Wyjąć ciasto na stolnicę dodać pobniecionego ziemniaka.Wyrabiać ciasto tak długo z nie będzie się kleiło do rąk.Na koniec przy pomocy wałka do ciasta formować placki o grubości ok.0,5cm.( wielkość wedle uznania).Kolejny etap to smarowanie sosem pomidorowym(najlepsze pomidory z puszki).Reszta farszu wedle uznania.Pizze piec ok. 20min./180.st. Ja osobiście lubię pizze z tuńczykiem i dużą ilością bazyli i mozzarelli.Wszystkim smakoszom pizzy naprawdę polecam to ciasto.Wszyscy smakosze wiedzą też o tym iż cały sekret tkwi w tym ,aby ciasto było możliwie jak najcieńsze.

Dodane przez barbaros dnia 10-09-2007 11:19
#7

Słuchajcie, tę kaszankę z kapustą we folii, którą poleca Wam Szalupa - jadłam i przyznaję, że jest smakowita, nie tylko zrobiona na grillu. W razie niepogody mozna ją z powodzeniem przyrządzić w piekarniku ( tak samo zawiniętą w folię aluminiową). Pamiętajcie tylko ( o czym nie napisała z pośpiechu Szalupa), żeby przed ułożeniem krupnioczka na folii - zdjąć z niego tzw.flakWink.

Dodane przez sat dnia 10-09-2007 14:06
#8

He, heGrinGrin ciekawe kto już spróbował robić to danie? Niech opowie co się stało z flaczkiem Wink ?

Dodane przez szalupa dnia 10-09-2007 15:33
#9

No fakt... flaczek troszeczkę przeszkadza w wymieszaniu smaczków kaszanki i kapusty, ale za to, to się trzyma kupyWink

Dodane przez barbaros dnia 10-09-2007 15:44
#10

Sat, można i bez marnowania flaczkaWink wystarczy krupnioczka położyć bezpośrednio na ruszcie grila i skóreczka pięknie się przypiecze - będzie chrupiąca i pyszna! Smile

Dodane przez barbaros dnia 11-09-2007 14:58
#11

A teraz coś dla łasuchów..Wink Jeśli ktoś z Was lubi słodkości i ma " pod ręką" maliny, to podaję przepis na tzw."czarcią pianę". I nie myślcie sobie, że taka nazwa, bo podaje ją wiedźma.. Znam ten deser od pani Boruckiej (nieżyjącej już n-lki) i serwuję znajomym w okresie malinowo-porzeczkowym.
Składniki : 1 szkl.malin (może być czerwona porzeczka)
1 szkl.cukru
1 białko ( surowe)
Mikserem ubijać białko z częścią cukru, stopniowo dodawać osuszone owoce, na przemian z resztą cukru. Całą masę ubijać dość długo, ok.15 min, aż wyraźnie zacznie gęstnieć.
Deser ma nie tylko piękny kolor, ale także niepowtarzalny smak. Pucharki z pianą można udekorować jeszcze owocami. Najlepiej podawać lekko schłodzony, ale kto by tam czekał...Smile

Dodane przez szalupa dnia 11-09-2007 19:17
#12

Właśnie skosztowałam tej " Czarciej piany"... ma naprawdę niepowtarzalny smak, ale jaki sycącyShock i jak rozleniwia... koniecznie trzeba przepić piwkiemWink

Dodane przez barbaros dnia 11-09-2007 22:00
#13

Nie polecam "przepijania" czarciej piany piwkiem. Raczej wskazana w stanach niedocukrzenia, chandry, depresji, niedożywienia itp.GrinGrin

Edytowane przez barbaros dnia 11-09-2007 22:03

Dodane przez szalupa dnia 11-09-2007 22:07
#14

Barbaros... uważasz, że jestem niedożywiona? Shock dlatego tym mnie nakarmiłaś? Specjalnie mnie tuczysz, żebyś przy mnie wygladała jak missssska GrinGrinGrin

Dodane przez barbaros dnia 11-09-2007 22:14
#15

Szalupa, myślałam raczej o chandrze, tudzież depresji jesiennej. A poza tym trochę zapasu na zimę też Ci się przyda. A bo to wiadomo...?

Dodane przez szalupa dnia 11-09-2007 22:21
#16

Mam dość tego zapasu Wink Ty już na pewno, w razie czegoś, byś wiecznie szczęśliwa była, a ja wtedy bym wyglądała jak misssska GrinGrinGrin

Dodane przez 1125 dnia 18-09-2007 20:29
#17

.Smile

Edytowane przez 1125 dnia 28-02-2009 02:05

Dodane przez szalupa dnia 18-09-2007 22:18
#18

Dobrze, że się pojawiłeś 1125, bo nie wiem, czy te pigwę zerwać już, czy jeszcze nie? Cieszę się, że kaszaneczka Ci smakowała SmileWinkGrin

Dodane przez 1125 dnia 18-09-2007 22:45
#19

,..;

Edytowane przez 1125 dnia 28-02-2009 02:06

Dodane przez szalupa dnia 18-09-2007 23:32
#20

Oczywista... naleweczkęWink