Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: KOCIEWIE - mój region.
Dodane przez Bonka dnia 22-05-2007 22:10
#1
Karolu
To nie pogląd , tylko książka . Bardzo poważna , napisana przez poważnych ludzi....
Pracujemy nad zmianą tego wizerunku i to w pocie czoła, ale na niewiele się to wszystko zdaje , bo robimy to każdy z osobna. Kociewiu brak koordynatora , człowieka , który by połączył wszystkie inicjatywy i działania , i przypilnował , by nasza praca nie szła w przysłowiowe maliny.
Brałeś może czynny udział w prezentacji Kociewia w Sopocie w Roku Kociewskim? Czy wszystko grało?
A o III Kongresie Kociewskim lepiej nie wspominać, w Nowem prawie zasnęłam , a te czarownice długo jeszcze straszyły mnie w nocy. Na myśli mam tu czarownice z referatu , który zastał wygłoszony tego dnia.
Wystawa sztuki Ludowej Kociewia , otwarta była w Tczewie w dniu rozpoczęcia Kongresu w Starogardzie Gdańskim. . Bardzo chciałam zobaczyć dzieła naszych twórców , ale niestety , rozpoczęcie Kongresu było ważniejsze. Pomijając już fakt , że dzień kultury ludowej był w Świeciu.....
Co do zaproszeń na tę uroczystość , skądinąd rzadką , bo odbywa się tylko raz na 5 lat, to ja dostałam aż trzy takie zaproszenia , po jednym z każdego powiatu , a osoby , które bardzo chciały uczestniczyć w tym wydarzeniu, ba nawet miały zabrać głos w dyskusji , po prostu takiego zaproszenia nie otrzymały. U Kaszubów takie zjazdy odbywają się przynajmniej 1 raz w roku w Somoninie i nie tyko.....Wyglądają nieco inaczej , tam ważny jest każdy człowiek ,nie tylko włodarze .
O dniu świeckim Kongresu niewiele można powiedzieć, poza wspomnianym wyżej Nowem. Uroczystość w OKSiR to była klęska. Mam na myśli frekwencję. Zupełnie zapomniano o nauczycielach regionalistach,zaproszono dyrektorów szkół i kwita.
I te godzinne referaty TV i Radia z Gdańska .....zupełnie zbędne....
Czy zaściankiem można nazwać niewiedzę?
Pozdrawiam
Bonka
Dodane przez wiola dnia 22-05-2007 22:52
#2
Prawda, koordynatora potrzeba, a co do zaproszenia nauczycieli- regionalistów- to.....to wstyd....ale prawda....nie zaproszono....
Dodane przez 1125 dnia 22-05-2007 23:43
#3
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 18:56
Dodane przez Bonka dnia 23-05-2007 07:55
#4
Ot , męska solidarność!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie pchaj się 1125 pomiędzy baby , bo to nie zdrowe....
Tak łatwo Ci przyszło wyskoczenie z tematu, skądinąd bardzo poważnego i potrzebnego, trzeba o tym gadać.
Wiem , że Ci "wisi" , wszystko , o czym mówimy, ale faceci tak mają , bodajże od urodzenia... nie , żebym coś sugerowała... Ale cieszę śię , że w końcu odezwałeś się na Forum....mam nadzieją , że zostaniesz z nami na dłużej....???? Dobrze mi się z Tobą dyskutowało.
Wiesz Viola , takie przykłady braku Koordynacji na Kociewiu , można by mnożyć , ale właściwie po co. Tutaj , każdy zwyczajny człek , który chce coś robić na rzecz swojej Małej Ojczyzny , musi radzić sobie sam.
Na żadną pomoc nie ma co liczyć.
W rozproszeniu nie wiele zdziałamy....może Karol miał by jakiś sensowny pomysł.....? Tylko proszę , bez kolejnego stowarzyszenia .....bo nie wiem ile jeszcze zniosę...
Dodane przez wiola dnia 23-05-2007 19:17
#5
Ja na brak pomocy narzekac nie mogę. Pewnie,że organizacyjnie jest wszystko na mojej głowie, ale pomoc finansowa od władz mam i o ile poprosze młodziez o pomoc też chętnych nie brakuje.
Dodane przez karol dnia 23-05-2007 19:24
#6
no cóż, trudno tu o sensowny pomysł, bo na wspomnianym spotkaniu dyskusja poszła też w kierunku, że tak naprawdę do władze powiatów należałoby wygonić z Kongresu Kociewskiego, bo tylko przeszkadzały

Na oddolną organizację można byłoby liczyć, ale ... Jak sama widzisz Bonka, organizuje to Zrzeszenie Kaszubko - Pomorskie! Ja też nie mam alergii na słowo kaszubski, bo bardzo Ich cenie i lubię, ale to Kociewie, więc sama rozumiesz. Mimo wszystko przydałaby się organizaja pozarządowa na Kociewiu, która potrafiłaby skorzystać z treendu unijnego na regionalizm i potrafiła sięgnąć po fundusze, które by pozwoliły na organizację powiedzmy Zjazdu Kociewiaków co rok w Nowem, Gniewie, Skórczu czy Lubichowie kolejno na przykład! Bo Kociewie to nie tylko Wielka Trójka Starogard-Świecie-Tczew!
Edytowane przez karol dnia 23-05-2007 19:25
Dodane przez Bonka dnia 23-05-2007 21:47
#7
Wiesz Viola , jeśli wie się w jakie drzwi zapukać , jeśli puka się dosyć głośno i natarczywie, jeśli wyganiają Cię drzwiami , a Ty wchodzisz oknem , to w końcu nawet na odczepne można coś od władz otrzymać......Przynajmniej w moim przypadku , daje to niemal stuprocentowy efekt ... Jeżeli chodzi o dzieci i młodzież , to muszę przyznać , że zaangażowanie jest ogromne!!!!
Karolu , to o czym piszesz na początku , bardzo mi się podoba. Popieram.
Musisz zrozumieć, że stara elita nigdy nie pozwoli na samodzielne działanie jakiejkolwiek organizacji , jaka by ona nie była. np.ZK-P w Tczewie, rozejrzyj się kto siedzi w pierwszym rzędzie ,a kto w pozostałych , co ciekawe od ilu lat..... Nawet na rozdaniu "Grzymisławów" naokoło sama władza , gdzie się podziali pozostali ludzie, ci wartościowi , którzy czasem przechodzą samych siebie , by Kociewie "rosło w siłę" ????????
Organizowano już na Kociewiu "Dzień Kociewia' , był nawet "Rok Kociewski" i co to dało? Te wszystkie imprezy były, ale nie dla zwykłych "szaraków" i to mnie irytuje , bo żeby Kociewie rozkrzyczeć , trzeba iść między ludzi.
Zjazd Kociewiaków mi się marzy , taki , jaki co roku mają Kaszubi, trwa on kilka dni , ludzie mają zagwarantowane noclegi , bo jak nie wiesz , to Somonino leży w Szwajcarii Kaszubskiej , tam są ośrodki wypoczynkowe , w których to się odbywa.
Mam nawet miejsce , w którym można by takie zjazdy poza sezonem zorganizować - nad naszym "kociewskim morzem".
W ogóle nie podoba mi się samo podejście Kociewiaków do kultury ludowej i regionalizmu , skąd u nich tyle niechęci. Co powoduje takie zachowania? Odpowiem Ci , od wielu , wielu lat , na świeczniku kociewskim , są w ciągle ci sami ludzie , czasem wręcz jest to dziedziczne np. obecny prezes "Kociewskiej Więźby".............
Dodane przez wiola dnia 23-05-2007 23:48
#8
Juz kiedyś tu na Portalu próbowalismy załatwic sprawę działania wspólnego....nie wyszło. Każdy narzeka, ale ruszyć do pracy nie ma komu....Mnie to nie przeraża, robię swoje i bez wsparcia od strony portalowiczów.
Ps. Pozdrawiam Harcerzy z Nowego i Świecia oraz młodzież licealną, która będzie pomagać mi w czasie etapu powiatowego II Olimpiady Regionalnej, która odbędzie się w Świeciu.
Dodane przez 1125 dnia 24-05-2007 00:15
#9
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 18:57
Dodane przez Bonka dnia 24-05-2007 08:46
#10
No Viola, czasem trzeba też się wyżalić, a gadanie na forum daje tą możliwość .
Wiesz , jak Ty jesteś może nauczycielką , to jest Ci łatwo , bo robisz wszystko w godzinach pracy , płacą Ci za to i jeszcze Ci się wszystko liczy jako "wielkie" działanie na rzecz Kociewia, zrób coś po godzinach , a wtedy się ciskaj...
No wiesz 1125 , nie mów mi ,że nie wiedziałeś , że Kociewie ma "dostęp do morza"......TO JEZIORO Kłębie w gminie Osiek.... Ja też przeżyłam szok, ale już się otrząsnęłam i cieszę się tym , co mamy............???????????
Co do fantazji ........to ludzka rzecz, byle nie przesadzać....I tu zgodzę się z Tobą, faceci to twarde sztuki, ale nawet takim twardzielom czasem zdąża się popłakać, nie mów mi ,że nigdy nie płakałeś , bo nie uwierzę....
Wiesz , przez ostatnie kilka dni na tym Forum przeszedłeś swoistą "metamorfozę" , myślę to zdrowy objaw . Zacząłeś pisać i myśleć podobnie , jak ja. Wracamy więc do punktu wyjścia i zaczynamy od nowa dyskusję o naszym "DOMU" - Kociewiu. Fajnie......
Ja działam w małej grupie, bardzo małej.........jednoosobowej.
Dodane przez wiola dnia 24-05-2007 10:18
#11
W pracy moja działalność na rzecz kociewia polega na zupełnie innej rzeczy- czyli realizacja programu z zakresu regionalizmu i udział w konkursach, wycieczki. A to o czym piszę wyżej to moja praca po godzinach. Najpierw sprawdz informacje u źródł Bonka, a potem możesz oczeniać.
Dodane przez Bonka dnia 24-05-2007 10:27
#12
To co robisz Viola po godzinach? Przecież pisałaś o konkursie czy olimpiadzie.... To nie oczernianie , to moje zdanie ...sorry.....
Dodane przez wiola dnia 24-05-2007 11:27
#13
ALE JA ORGANIZUJE TO NIE JAKO PLACÓWKA I NIE W GODZINACH MOJEJ PRACY, jAK CHCE COS ZROBIC MUSZE MIEC WOLNE
Dodane przez karol dnia 24-05-2007 17:35
#14
Tia, działalność tego typu jest niezwykle trudna do wypośrodkowania, przeważnie jest postawą, więc nie dziw się Wiolu, że Kociewiaczką jesteś czy stoisz, czy leżysz, czy to godziny pracy, czy relaksu. Dlatego nie denerwuj się, bo nie ma o co.
Dodane przez wiola dnia 24-05-2007 18:45
#15
Masz racje karol, nie denerować sie:-). Jestem ostatnio podminowana- dużo obowiązków i to tylko dltego,że chce coś użytecznego zrobic. Ale jak juz mówiłam- lubie to.
Dodane przez Bonka dnia 24-05-2007 22:58
#16
No To powiedz mi Viola , dlaczego dzieci z Gimnazjum nr 1 w Świeciu nie mogą wziąć udziału w tej Olimpiadzie ? Przygotowywali się do niej ponad miesiąc , żeby dziś dowiedzieć się , że oni nie mogą w niej uczestniczyć, ot tak , porostu , bez podania przyczyny . Konkurs w Świeciu odbywa się jutro. Chyba , że to inna olimpiada........
Po takim numerze , te dzieci długo już nie będą chciały nawet słuchać o Kociewiu......
No i tak Karolu doszliśmy do jednego wniosku, Kociewiakiem/anką się jest , a nie bywa. Nie ważne , kto , gdzie się urodził, ważne jak mocno ukochał ten kawałek ziemi "przytulony do Wisły".....
A Violę tylko prowokowałam do dalszej dyskusji, nic do niej nie mam , chwali się jej postawa i praca z dziećmi. Wiem jaki to ciężki chleb....
Mało na Kociewiu ludzi ,którzy bezinteresownie robią coś dla innych , dlatego powinniśmy trzymać się razem.
Dodane przez 1125 dnia 24-05-2007 23:14
#17
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 18:57
Dodane przez wiola dnia 24-05-2007 23:18
#18
Po pierwsze dzieci z gimnazjum biora udział w olimpiadzie, ale... kazdy wie,że do żadnego konkuresu nie zgłasza sie dzień przed. A tak to było z ta szkoła.Termin zgłoszen miną dawno... Bardzo mnie cieszy ich zapał i postawa. Nie powinnam przyjąć zgłoszenia - tym bardziej ,że nie spełniają warunków konkursu - zgłaszajaca osoba wie o co chodzi - ale przyjęłam i to z mojej kieszeni dostaną nagrody. A jeszcze- przyczyna została podana osobie zgłaszającej- powtarzam- sprawdz najpierw informacje zanim podasz do publicznej wiadomości- oskarzac jest łatwo....zamazać oskarżenia trudno.
Dodane przez szalupa dnia 24-05-2007 23:27
#19
Ale jarmark...motyle drewniane, koniki bujane, pierzaste koguciki... cukrowa wata i z piernika chata

Dodane przez wiola dnia 24-05-2007 23:30
#20
tak bedzie ,ale na innej imprezie.....