Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: Po co mi muzg.....?

Dodane przez Bies dnia 17-06-2004 23:29
#1

Niektórzy mówią do diabła z muzgiem - ważny jest spryt. Niektórzy kpią sobie z nas, że zamiast rogów mamy wypustki muzgowe.. ale mamy cokolwiek w odróżnieniu od niektórych osobników łysych i gładkich nie mylić z gładkolicymi...hehehehe
[addsig]

Dodane przez maciek dnia 21-06-2004 22:33
#2

Utłuc mózg moe tak łatwo o ile się go ma przytaczam wywód matematyczny

Zastanówmy sie:

Szklanka wódki (250 g) zabija okolo 1000-2000 komórek nerwowych w naszym

mózgu. Komórki nerwowe sie nie regeneruja. Ludzki mózg sklada sie z okolo 3

miliardów komórek nerwowych, z czego uzywamy na co dzien okolo 10% z nich.

Zatem okolo 2,7 miliarda komórek sa nie potrzebne. Szklanka wódki zabija

1000 komórek nerwowych. Zatem czlowiek moze bez obawy o swoje zdrowie wypic

2 700 000 szklanek wódki. Przeliczamy: 1 butelka (750 g) = 3 szklanki, zatem

2 700 000/3 = 900 000 butelek. Zakladajac ze maksymalny wiek przecietnego

alkoholika wynosi 55 lat, a zaczyna on pic, powiedzmy majac 15 lat, to mamy

40 lat "stazu". Przeliczamy lata na dni: 40*365=14600 dni picia. Jezeli

mozemy wypic 1 080 000 butelek bez obawy o nasze komórki nerwowe to: 900

000/14600 = 62 butelki wódki dziennie.



Wniosek: aby umrzec z braku komórek nerwowych musielibysmy pic po 20 butelek

wódki na sniadanie, 20 na obiad i 30 na kolacje.



Jest jeszcze watroba, ale ona sie regeneruje.








[addsig]

Dodane przez dunder dnia 21-06-2004 22:39
#3

Niech Cię dunder świśnie - widać dobrą szkołę matematyczną nowską. Twoi Pitagorasi muszą być z Ciebie dumni. Niech Lepper odda rolnikom pieniądze albo musi odejść
[addsig]

Dodane przez Bies dnia 22-06-2004 22:49
#4

...ale Ty jesteś szatan...
[addsig]

Dodane przez dunder dnia 25-06-2004 23:48
#5

...szatan szatanem; dunder dundrem; admin adminem - a tu trzeba gadać bo nastały wakacje i kto wypełni dziurę po gimnazjołkach? licealistach, którzy rozpechrzli się w różne strony świata????
[addsig]

Dodane przez Bies dnia 28-06-2004 10:05
#6

Propozycja na wakacje. Muzg zakonserwować i zostawić w spokoju na dwa miesiące. Nastąpi regeneracja szarych komórek i dopiero jesienią będą furkotać posty....
[addsig]

Dodane przez dumbledore dnia 28-06-2004 14:03
#7

Zakonserwować muzg ? Tzn. co ?

Pozostawić jego rozwój odłogiem ?

W wakacje spotyka człowiek takie chwile i sytuacje, że muzgu się laszuje!

Dodane przez Bies dnia 29-06-2004 20:55
#8

Dla wielu to żadna sztuka - muzg zakonserwować. Wszak i tak go nie używają. Zakonserwować rozumiem, że tak używać, żeby sie nie przegrzał, żeby zdatny do użytku był po wakacjach. Można odpuścić wszelkie intelektualne rozrywki np. rozwiązywanie krzyżówek, czytania gazet, oglądania komiksów, czytania menu w restauracji, czytania nominałów banknotów itp.
[addsig]

Dodane przez maciek dnia 30-06-2004 22:49
#9

Wiesz Bies tych ostatnich dwóch pozycji to bym jednakowoż nie odpuszczał.

Wysiłek intelektualny przy gwałtownym poszukiwaniu toalety może okazać się zgubny w skutkach więc menu czytać należy, chociaż w niektórych dżangfudach są fotki z potrawę, ale nominały na kasie to sie naprawde mogą źle skończyć. Ileż to trzeba będzie na plery dzwignąć ile furek skubnąć, ile kwadratów zaliczyć by sie z tego potem wciągnąć. Jednakowoż polecam nie wieszanie mózgu na kołku. No i jak sie do myślenia przywyknie to już ono nie szkodzi, a boleć i tak nie boli.
[addsig]

Dodane przez Bies dnia 01-07-2004 08:21
#10

Argumenty twoje są poważne. Rzeczywiście może zalać nas ocean kłopotów. Ale miałem na myśli tylko niektórych, tych co i poza wakacjami nie przegrzewają zwojów i płató muzgowych. Tych to i nawet nie żal...
[addsig]

Dodane przez maciek dnia 01-07-2004 15:47
#11

Trzeba sie skupić na tych co ich sie jeszcze da uratować, ci inni i tak tego nie zauważą. No ale rozglądając się bacznie, możemy zauważyć że bycie inteligentnym inaczej nie musi powodować drastycznego obniżenia poziomu życia, poza umysłowym oczywiście. zacytuję z pamięci

Kto się uczyć nie chciał w szkole

I pan mówił ty matole

Kogo wciąż bolała pupka

bo tak wszyscy lali głupka

Niech się wsydem nie rumieni

Lzami doli swek nie zrasza

do noszenia też kamieni

ochotniczo się nie zgłasza

Może bowiem żyć jak książe

i kwitnąć jak kwiatek

z ukłądania durnych książek

dla nieszczęsnych małych dziatek
[addsig]

Dodane przez Bies dnia 01-07-2004 21:15
#12

Co racja to racja! Zakałapućkałem sie z tym przegrzewaniem płatów muzgowych. Ale uwaga na płaty śledziowe - nie przegrzewać!
[addsig]

Dodane przez Bies dnia 02-07-2004 12:04
#13

oleum może na to potrzebne ay płaty nie zatarły się???
[addsig]

Dodane przez maciek dnia 02-07-2004 17:13
#14

Oleum i ze śledzi może być byleby z substancją transportującą nie przesadzić
[addsig]

Dodane przez Bies dnia 02-07-2004 17:30
#15

Widzę, że jesteś imć Onufrego chędogim orędownikiem jakiem Roch Kowalski zbiesiony.
[addsig]

Dodane przez maciek dnia 02-07-2004 21:43
#16

Przyznać należy iż kiepełę miał ci on nie od parady.

No i fortelów zmyślnych pełną.
[addsig]

Dodane przez Bies dnia 02-07-2004 21:59
#17

Takich dzisiaj nie znajdziesz - bo od razu wszyscy są ważni, poważni, bez szrokiego niczym step uśmiechu na uściech; a gorzałki, wina czy napoju chmielowego takci jako on żłopać nie umieją....od razu zgaga.
[addsig]

Dodane przez dumbledore dnia 05-07-2004 18:04
#18

Zapomniał Bies jak pił piwa pod "Orłem" sześć-siedem półlitrowych kufli " jeden po drugim bez zgagi się obywając " ???


Dodane przez Bies dnia 05-07-2004 21:49
#19

To se ne vrati...Bies wówczas nie był nawet biesiątkiem; a wyrazu zgaga nie znał. Tearz ma zgagę i fałd piwny....

Dodane przez maciek dnia 07-07-2004 01:03
#20

Bo oleum za dużo do browca dodawał. To się paniedziejku bez konsekwencji nijakich nigdy nie odbywa.
[addsig]