Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: KOCIEWIE - mój region.
Dodane przez 1125 dnia 04-06-2007 00:55
#1
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:04
Dodane przez szalupa dnia 04-06-2007 08:52
#2
W dawnych czasach nie przejmowano się chyba za bardzo takimi zapachami
i na pewno było mniej komplikacji... a ja myslałam, że tylko na mnie działa pełnia, bo oprócz siebie nie słyszę żadnych " wyjców "



Dodane przez Bonka dnia 04-06-2007 09:00
#3
Ja się tak nie bawię!
Jak ja tonę w objęciach Marfeusza......... To Wy tu sobie baraszkujecie!........
Hej 1125 , to teraz "głęboką penetracją pewnego miejsca" nazywa się odwiedziny u teściowej....???? Kurcze nie wiedziałam!
No wiesz , w życiu pełnym komputerów i innych wibratorów , trzeba być odrobinkę romantyczką.... Bo powiedz, jak to wszystko znieść, jak przeżyć...? To straszne! (jak pisze ktoś, gdzieś na tym forum)
Barbaros, wiedźmy zawsze były romantyczne, tylko nikt ich nie rozumiał...
..........mieszkasz blisko Jeziora Czarownic.......
A tak w ogóle odnośnie Wiedźm , czy wiecie, że dawno temu tylko w Nowem były sądy nad takimi niewiastami......jak by tak nas dziś zobaczyło społeczeństwo z tamtych lat , to wszystkie , jak jedna byśmy uczyły się nurkowania , na wodach Waszego urokliwego jeziorka....
Dodane przez barbaros dnia 04-06-2007 09:39
#4
ja jestem, Bonka, spokojna

mam konszachty z diabłem, więc pewnie bym wypłynęła

ale gdyby czart mnie zawiódł - utonęłabym jak nic, bo kiepski ze mnie pływak...

Dodane przez szalupa dnia 04-06-2007 10:39
#5
barbaros... ja Ci dam konszachty z diabłem... kurcze muszę Cię trochę podedukować



Dodane przez barbaros dnia 04-06-2007 11:45
#6
Następna z zapędami edukacyjnymi..czyżbyś była nauczycielką..?

Jestem niereformowalna, więc nie poddam się,szalupa, Twoim naciskom..nawet nie próbuj mi dundrotać i kereszować

Dodane przez 1125 dnia 04-06-2007 20:02
#7
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:05
Dodane przez Bonka dnia 04-06-2007 21:38
#8
Tak poważnie Barbaros, czy ty wiesz, że na nowskim Jeziorze Czarownic , naprawdę dawno temu wykonywano wyroki na czarownicach. Często były to zupełnie niewinne dziewczyny...
Wiesz , strój ludowy miał to do siebie , że posiadał mnóstwo koronek . Taka spódnica składała się z 4 części : biała halka, kolorowa halka , halka w kwiatki i kiereja, do tego w spód długa koszula ( zauważ już 5!) i jak by tego było mało , na to jeszcze przychodził fartuch....
Teraz skup się ..................i wyobraź sobie , jak mogła utonąć dziewczyna w takim stroju ?????? Kiedy faktycznie nie tonęła, to ci , którzy ją skazali , mieli widoczny znak , że się nie mylili.......
Szok....
Nie inaczej 1125 , teściowa , to najcenniejszy skarb..... a wież , gdzie się trzyma skarby....
Mam takowy przepis na naleweczkę świętojańską , ale Ci GO nie podam.... To skrzętnie strzeżona tajemnica wiedźm...
Ale jeśli chcesz na PW , zdradzę Ci miejsce , gdzie takowe naleweczki się robi. Są to nalewki z żurawiny (prawdziwie kociewski wyrób......) wytwarzane wedle bardzo starej, niepowtarzalnej receptury, znane w całym kraju.....laureatki wielu prestiżowych nagród- posiadające znak jakości...........
Dodane przez 1125 dnia 04-06-2007 22:13
#9
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:05
Dodane przez szalupa dnia 04-06-2007 22:32
#10
Właśnie wydrukowałam sobie Twoją recepturę na nalewczkę z żurawin i dołączę do swoich już sprawdzonych... nie omieszkam sobie ją zrobić

Bardzo lubię wieczorową zimową porą, w ładnym kieliszku sobie zapodać na rozgrzanie starych kości i rozwianie złych nastrojów

Dodane przez barbaros dnia 04-06-2007 22:49
#11
mam nadzieję, że załapię się na mały kieliszeczek tego specjału..

Dodane przez Bonka dnia 04-06-2007 23:02
#12
Kurcze , zdenerwowałam się , twoja żurawinówka nie dorasta do pięt tej , którą piłam w Mermecie... Ona naprawdę zdobyła najwyższe noty na Targach Malwa 2005 i Polagra ... Nie chcesz to nie .. łaski bez... pij swoją mini naleweczką sam... Poza tymi składnikami , które podałeś ,tam jeszcze coś więcej się należy.... nie powiem co ....powiem tylko , że to bardzo ważne.....
Chcerz, to Ci napiszę , gdzie możesz znaleźć przepis na
- świętojańską nalewkę sporządzaną z ziół,
- Dzięglówkę,
- Absynt , gorzałkę z bulimączki (kociewskiego głogu) ,
- Orzechówkę ,
- Mniszkową gorzałkę ,
i Drętwik na miodzie,
Znajdziesz je wszystkie na stronach 141 - 146 książki pt."W kuchni i przy stole - Ksiónżka o jeściu na Kociywiu" wydanej w 2002 roku przez Tczew i Starogard Gd.
Pozdrawiam
Dodane przez 1125 dnia 04-06-2007 23:30
#13
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:06
Dodane przez barbaros dnia 04-06-2007 23:31
#14
ej, Bonka, na głóg mówiło się gulimączka a nie bulimączka..chyba, że na moim podwórku zniekształcano język kociewski...

Dodane przez barbaros dnia 04-06-2007 23:41
#15
Absyntem raczyli się malarze francuskiego impresjonizmu, m.in.H.Toulouse-Lautrec, który zapijał swoje kalectwo( był karłem) tym zielonym trunkiem

.Podobno moda na absynt wraca obecnie i staje się on trendy w snobistycznych kawiarniach.
Dodane przez Bonka dnia 05-06-2007 00:17
#16
To nie mój wymysł , te przepisy podano w w/w książce , kociewskiej z resztą...... Co do tego 1125 . że "prócz Kociewia reszta jest 100 lat za murzynami" , to jest na odwrót. Kociewiacy nie dorośli jeszcze do tego by docenić swoje dziedzictwo i bogactwa naturalne.... obawiam się, że to jeszcze potrwa... ja też do tego powoli , bardzo powoli dorastam........trudno........
Co do nalewki z żurawiny ......... błądzimy ...co???
Migdały , wanilia ....no no no, co jeszcze wymyślimy..... widać pozostało Ci to jeszcze po tych "odwiedzinach u teściowej".......
Poszukaj w Gogle....może.....
Barbaros , buli... , czy guli.. czego się czepiasz....! Ja znam taką nazwę głogu , na pewno masz rację....szukałam w Landowskim( znany regionalista i literat kociewski) i jest buli... , u Pająkowskiej
( językoznawca ) nie ma nic...
Dodane przez szalupa dnia 05-06-2007 00:20
#17
noooooo... będę się grzać i jeszcze naleweczka sprawi, że wydam sie piękniejsza, mądrzejsza bo " nie ma brzydkich kobiet, tylko wina czasem brak "



zastanawiam się teraz, czy ja jestem tyż kociewianka? Czy jakieś cechy charakteru są charakterystyczne dla kociewiaków ?

może to wigor?

czy jakby to tam zwał?
Dodane przez 1125 dnia 05-06-2007 00:23
#18
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:06
Dodane przez 1125 dnia 05-06-2007 00:35
#19
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:06
Dodane przez Bonka dnia 05-06-2007 00:51
#20
Nie znasz się na żartach, czy co?
Czego się gniewasz.
Przecież , przerobiliśmy razem na tym forum , ładny kawałek Kociewia .
Czy nie o to chodzi....?
Nie chciałam być "nadęta" , to tyko gra.... i zabawa , bo dobrze się z Wami bawię...
Nie znam ni w ząb gwary kociewskiej , bo w ogóle nie pochodzę z Kociewia.
Kociewie jest moim domem z wyboru.
Lubię Kociewiaków, zwłaszcza tych z którymi gadałam na tym forum.
Szlupa, przyjrzyj się uważnie , takie cechy , jak 1125 wykazuje , mają prawdziwi Kociewiacy, mój księże też....