Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: KOCIEWIE - mój region.

Dodane przez szalupa dnia 05-06-2007 08:29
#1

No to Bonka, Twój książe ma przechlapane, skoro jest zdany na życie w Twoim poczuciu humoru Grin pewnie dlatego przemawia ludzkim głosem raz do roku GrinGrinGrin ....Ciekawi mnie jeszcze czy kociewiakiem może zostać każdy? czy musi być zachowany jakichś ciąg pokoleniowy, są na to jakieś reguły?

Dodane przez barbaros dnia 05-06-2007 09:21
#2

hehehe, szalupa, jeśli w Twoim domu rodzinnym nie mówiło się : przynieś ruczkę, ostrugaj stuf kartofli, pomyj statki...to trudno mówić o kociewskich korzeniachWink Ale zawsze możesz to nadrobić , mieszksz w końcu na terenie Kociewia, więc formalnie i tak jesteś Kociewianką.
Do Bonki -dopóki będziesz uważała, że się czepiam próbując wyjaśnić, czy głóg nazywa się w naszej gwarze bulimaczka czy gulimączka, to nie licz na zrozumienie Twojego tonu....Frown

Dodane przez szalupa dnia 05-06-2007 09:37
#3

To jest zbyt proste, że aby stać się kociewiakiem wystarczy zamieszkać na kociewiu. Jeżeli chodzi o gwarę, to w szkołach skutecznie ją wyparto zmuszjąc nas do ładnej polszczyznySad

Dodane przez barbaros dnia 05-06-2007 09:49
#4

Tylko czy ona jest ładna..?Ładna, to była kociewska gadka mojej cioci z Drzycimia ( nie udało mi się jej nagrać,niestety, jak żyła), która w ogóle nie znała polszczyzny ogólnej, mówiła tylko i wyłącznie po kociewskuWink To było coś pięknegoSmile

Dodane przez barbaros dnia 05-06-2007 21:51
#5

Bonka, czytałam dziś Twoje wiersze i jestem pod wrażeniemSmilewiele z nich mi się bardzo podobaSmileGratulacje !

Dodane przez szalupa dnia 05-06-2007 22:08
#6

noooo, to fakt, będzie można je nabyć na aukcji 16 czerwca i to z autografem Pfft

Dodane przez 1125 dnia 05-06-2007 22:10
#7

:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""

Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:07

Dodane przez barbaros dnia 05-06-2007 22:31
#8

Czy arcydzięgiel to taki wysoki, dziki koper...?WinkCoś mi się wydaje, że trzeba założyć jakiś nowy,"alkoholowy" temat na forum...Cool

Dodane przez 1125 dnia 05-06-2007 22:36
#9

:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""

Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:07

Dodane przez barbaros dnia 05-06-2007 22:50
#10

Coś mi się wydaje, że to Ty,1125, straciłeś już ten wianek podając przepis na nalewkę żurawinowąSmileSmilea Jola robi przepyszną porterówkę i korzenniakWinkmoże zdradzi recepturę....Cool

Dodane przez szalupa dnia 05-06-2007 23:16
#11

No to się teraz chwalę...UWAGA ... a mandarynkówka, a kukułkówka, a miętówka, a wiśniówka... barbaros... to pryszcz?GrinGrinGrin

Dodane przez 1125 dnia 05-06-2007 23:56
#12

:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""

Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:07

Dodane przez szalupa dnia 06-06-2007 00:23
#13

Z tymi nalewkami, to przyznam, że ciągle kombinuję, ulepszam, poprawiam, jak to kobieta. Jeżeli chodzi o nalewkę wiśniową, to wkładam w nią całe swoje pojemne serce. Uwielbiam ten eliksir... musi być ostra, zdecydowana w smaku, z domieszką południowej nutki, bardzo ważne są proporcje, musi wszystko pasować. Koloryt koniecznie wyrazisty, jak bycza krew... na ustach nie może pozostać słodycz, tylko aromat pestki i powiew majowego wiatru, chłodzący ostrość alkoholu i dzikość napływającej krwi do mózgu GrinGrinGrin po prostu nektar FrownFrownFrown

Dodane przez 1125 dnia 06-06-2007 00:56
#14

:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""

Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:08

Dodane przez szalupa dnia 06-06-2007 14:40
#15

Pewnie, że moge podać przepis, ale teraz nie mam do tego głowy...Muszę zachować trzeźwy umysłGrinGrinGrin na samą myśl o nalewkach szumi mi w głowie, a co dopiero buszowanie w przepisach Wink mam bujną wyobraźnięSmile

Dodane przez Bonka dnia 06-06-2007 22:38
#16

szalupa napisał/a:
To jest zbyt proste, że aby stać się kociewiakiem wystarczy zamieszkać na kociewiu.


Czy sugerujesz , że przez to, że urodziłam się poza Kociewiem, jestem mniej kociewska?
śmieszne.
Wiesz , można przez całe życie tu mieszkać i nie wiedzieć nawet , że jest się Kociewiakiem.......
Osiem lat temu , kłócono się nawet , czy świecie , to w ogóle Kociewie. Dziś nikt nie ma już wątpliwości.....( to zasługa Pani prof. Pająkowskiej).
Nie wiem już , jak pisać na tym forum .
Nie chcę kolejnych aluzji pod moim adresem, nie chcę być "nadęta".....

barbaros napisał/a:
Bonka, czytałam dziś Twoje wiersze i jestem pod wrażeniemSmilewiele z nich mi się bardzo podobaSmileGratulacje !


Te wiersze powstały z zadumy nad pięknem Kociewia......

Dodane przez barbaros dnia 06-06-2007 23:33
#17

Oj, Bonka, myślę ,że nie tylko...Powstały one z pewnością z miłości do Twojego mężczyzny ( bardzo mi się podobały te, dedykowane mężowi), do Boga, do świata w ogóleWink. Są naturalne, nieudziwnione skomplikowaną metaforą, czuć w nich prawdę i szczerość wyznania...

Dodane przez szalupa dnia 07-06-2007 09:10
#18

No faktycznie Bonka, że mogłaś tak to odebrac, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłoby to kogoś urazić... sory, to nie miała być dygresja do nikogo, a jedynie prowokacja do dyskusji. Nie mam żadnego prawa, ani chęci dzielić ludzi na jakieś podziały, to jest nawet wbrew moim poglądom życiowym, jestem pacyfistką. Cenię ludzi, którzy myślą szerzej, działają dla innych, jesteśmy dumni, że mamy taką kociewiaczkę jak Ty. Nie odbieraj proszę żadnych sformułowań w portalu jako atak na Ciebie. To są myśli ludzi i każdy ma do nich prawo, nie trzeba się obrażać. Pisząć cokolwiek w portalu trzeba liczyć się z tym, że komuś to się może nie podobać... ja jestem tego przykładem ...popełniłam gafę, niechcący, za co przepraszam... i dyskutujmy dalejFrown

Dodane przez Bonka dnia 07-06-2007 23:44
#19

Wiesz Szalupa , nie chowam urazy.
Zdaję sobie sprawę z tego , że piszę na forum , że czytają to inni ludzie.
O to chodzi.
Nie każdy musi od razu zgadzać się ze mną.
Kociewie warte jest tego "grzechu".
Lubię z Wami rozmawiać, lubię dzielić się tym co sama z takim trudem zdobyłam. Lubię , kiedy mogę dowiedzieć się czegoś nowego od Was.Wiedza ogólna na temat Kociewia jest bardzo skąpa. To smutne, ale tak niestety jest.
Myślę ,że gadając tutaj , troszkę edukujemy siebie i innych.
To jest potrzebne.
Właśnie te różnice zdań są ciekawe. Na tym polega dyskusja....
Czyż nie????

O Kociewiu można gadać bez przerwy.......więc może......... niech ktoś rozpocznie nowy wątek......

Dodane przez sat dnia 08-06-2007 11:28
#20

Bonka napisał/a:
Kociewie warte jest tego "grzechu".
Lubię z Wami rozmawiać, lubię dzielić się tym co sama z takim trudem zdobyłam. Lubię , kiedy mogę dowiedzieć się czegoś nowego od Was.Wiedza ogólna na temat Kociewia jest bardzo skąpa. To smutne, ale tak niestety jest.


Masz rację Bonka, wiedza nas Kociewiaków jest skąpa, nawet nie próbuje tu dyskutować, nie wiele wiem o tym wszystkim. Ale pewno tak jest, że większość to czyta i dokształca się. A więc warto kontynuować temat.