Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: KOCIEWIE - mój region.

Dodane przez Bonka dnia 08-06-2007 23:05
#1

szalupa napisał/a:
Mi to się wszystko z jednym kojarzy... przecież jestem naturszczyk, tam jest cała mądrość życiaSmile



A z czym ?
Można wiedzieć?

Dodane przez barbaros dnia 08-06-2007 23:11
#2

Być może, Bonka, że kranckuch w moim domu pojawił się jako naleciałość germańskaWinkW każdym razie jest to ciasto proszkowe(nie drożdżowe!) pieczone w okrągłej formie z tzw.kominkiem.Jest ono podstawą do wyśmienitych tortów.Zwyczajem mojej nieżyjącej już mamy, robię z niego "jeża", czyli tort naszpikowany igiełkami z cieniutkopokrojonych migdałów..To naprawdę koronkowa robota...Ale warta grzechu !Smile

Dodane przez 1125 dnia 08-06-2007 23:21
#3

:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""

Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:10

Dodane przez szalupa dnia 08-06-2007 23:25
#4

Ano Bonka z tym co nadaje życiu sens, co przedłuża życie, co nic nie kosztuje, czego żadna pigułka nie załatwi, co sprawia, że .... ach co będe mówić... młodzież to czytaWink

Dodane przez barbaros dnia 08-06-2007 23:27
#5

widzisz Bonka, jakie to Kociewie jest sexy...?Cool

Dodane przez szalupa dnia 08-06-2007 23:30
#6

GrinGrinGrin kurde jeszcze nas stąd na taczkach wywiozą... przestańcie już!!!!!

Dodane przez Bonka dnia 08-06-2007 23:36
#7

Właśnie widzę.... ach te "cieniutko rozwałkowane i dobrze przepieczone....... ciasteczka francuskie."....... i to "co przedłuża życie"............och , rozmażyłam się.....zgłodniała ......mój Król ma dzisiaj przegwizdane....

ze słodkim , jak te ciasteczka pozdro

Dodane przez Bonka dnia 08-06-2007 23:39
#8

szalupa napisał/a:
GrinGrinGrin kurde jeszcze nas stąd na taczkach wywiozą... przestańcie już!!!!!

A zmieścimy się na jednej ...........?????

Dodane przez barbaros dnia 08-06-2007 23:40
#9

Cała szalupa - "przestańcie już" heheSmile to się nazywa bynajmniej wcale nie po kociewsku - odwracanie kota ogonemGrin

Dodane przez szalupa dnia 09-06-2007 00:01
#10

Muszę jednak jeszcze coś powiedzieć w tej sprawie... Bonka, Twój Król ma przegwizdane? on pewnie tylko na to czeka GrinGrinGrin... tylko ładnie się postarajWink jak na kociewiaczkę przystało, jutro nam o tym opowiesz GrinGrinGrinGrinGrinGrinWink

Dodane przez barbaros dnia 09-06-2007 00:13
#11

Czyli zapowiada się tematu sexy-kociewie ciąg dalszy...?A ja myślałam, że uda się dalej o kuchach, parzybrodach i innych ajntopfachFrownFrown

Dodane przez szalupa dnia 09-06-2007 00:28
#12

Wiedźmo... starzejesz się, czy co? Przecież to wszystko można połączyć... co byś nie ugotowała to i tak będzie mi się z jednym kojarzyć... także gotuj, se gotuj...a ja będę się oblizywać ze smakiem Wink Myślę, jakie by tu można zaserwować gościom-turystom, iście kociewskie danie, mamy takie?

Dodane przez 1125 dnia 09-06-2007 09:32
#13

:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""

Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:10

Dodane przez Bonka dnia 09-06-2007 09:47
#14

szalupa napisał/a:
Myślę, jakie by tu można zaserwować gościom-turystom, iście kociewskie danie, mamy takie?


Pewnie! jest ich całkiem sporo. Najciekawszy jest :
żuchel ( zwany też Bakalarz) ---- To na drugie

Na pierwsze danie proponuję:
Brejkę ( zwaną też brółtzupą)

Na deser:
Gryz na mleku z sokiem jagodowym

Mniam.......pycha!
Już widzę jak się biją.........................

Dodane przez szalupa dnia 09-06-2007 10:00
#15

Żuchel? Brejka? nieeeee znam... co to jest?... Bonka... a jak nocka?Wink
Pewnie wstałaś dziś w anielskim nastroju GrinGrinGrin

Dodane przez 1125 dnia 09-06-2007 10:12
#16

:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""

Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:11

Dodane przez szalupa dnia 09-06-2007 10:14
#17

Dzień Dobry 1125... u mnie gorączka sięgała 36,6 stopni, czyli normalka Sad

Dodane przez Ika dnia 09-06-2007 11:45
#18

U mnie niestety teżSad Oj 1125, pozazdrościć tej głowy 6/9, ja to teraz mogę sobie tylko pomarzyć.



Co to jest ta brejka? Czy to nie przypadkiem tzw. zagraj?Smile

Dodane przez Bonka dnia 09-06-2007 12:09
#19

szalupa napisał/a:
Żuchel? Brejka? nieeeee znam... co to jest?... Bonka... a jak nocka?Wink
Pewnie wstałaś dziś w anielskim nastroju GrinGrinGrin


Ech Kociewianki ......... szok. Nigdy nie jadły żuchla ,ani brejki.....biedactwa.......no , no ,no ............Chociaż 1125 zna mannę ...pewnie z przedszkola, przez to Mu się tak źle kojarzy.....Nie martw się 1125 , dla Ciebie zrobię piwną zupę......
Co do nocki ......dziękuję dobrze......Troszke tródno mi funkcjonować ze skrzydełkami u ramion.......


IKA napisał/a:

Co to jest ta brejka? Czy to nie przypadkiem tzw. zagraj?Smile


Ika , jaki zagraj..... piszę bardzo poważnie.....

Ja wiem , co to jest za potrawa, mało tego ,często przyrządzam ją w swoim domu. Mówię Wam paluszki lizać........

Fajny temat do dyskusji.......

z kulinarnym pozdro

Dodane przez barbaros dnia 09-06-2007 13:54
#20

IKA, "zagraj" to zupa z ugotowanych bulwów(czyli ziemniaków)polanych mlekiem,nazywano to także "oparzonką"Smile
Do 1125 - wiele potraw kociewskich ma swoje korzenie w j.niemieckim, w końcu tereny Kociewia były przez 123 lata pod zaborem pruskim,więc nie dziw się nazwom kranckuch czy fefernuski(pierniczki pieczone na Kociewiu).
Szalupa - idzie lato , więc podaj swoim gościo prostą potrawę kociewską- pulki albo szturane bulwy i do tego szmurowaną kapustęSmile