Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: moze ktos wie gdzie jest grob gen. Komierowskiego

Dodane przez nonameuser1 dnia 08-08-2005 12:31
#1

fakt tam nie bylem ale chyba widoku na Nowe tam specjalnego nie ma za to na dachu Maksymiliana jest pol metra kurzu...

Dodane przez Monika dnia 08-08-2005 12:45
#2

nie chodzi tu o widok tylko co tam jest

Dodane przez kapa dnia 08-08-2005 12:46
#3

IKA napisała: Generał Jakub Komierowski zginął w stoczonej potyczce z dragonami pruskimi pod Pieniążkowem 13 lutego (z innego źródła -stycznia) 1807 roku o godz. 16-tej.

Więc podaj źródło, które mówi o śmierci Komierowskiego w lutym!!!!!!!!!!!!!!

Wklejam fragment łacińskiego tekstu świadectwa zgonu zapisanego w Liberum mortuorum=Księga zgonów z moim amatorskim tłumaczeniem:... nominis et cognominis die 13 Januarii hora 4-ta post meridiem anno 1807....r1; (13 stycznia 1807 r o godz. czwartej popołudniu)

Komierowski nie mógł polec w lutym, gdyż z końćem stycznia dowódca gen Henryk Dąbrowski już stacjonował w Nowem a 1 lutego wydał słynną odezwę do Hollendrów i wszystkich rodu niemieckiego mieszkańców na polskiej ziemi. Można ją znaleźć na portalu.

Głownodowodzący nie pozwoliłby na takie wybryki na jakie zdobył się Komierowski. Poległ we wtorek - złożony do podziemi został w sobotę 17 stycznia. Pozdrawiam kapa


[addsig]

Dodane przez Monika dnia 08-08-2005 12:53
#4

ze starych kronik wynika ze rod Komierowskich zostal sprowadzony z Czech wraz z Dabrowka walczyli oni o Naklo pierwotnie nazywali sie Bossutami. Mieszko I mial im nadac dobra kolo Gniezna w Komierowie i Wlosciborzu

Dodane przez Ika dnia 08-08-2005 18:23
#5

Datę 13 lutego znalazłam w kronice Piątkowskiego, a datę 13 stycznia w internecie.Przeglądnęłam inne materiały i wszędzie jest 13 stycznia, więc w kronice został popełniony błąd.

Znalazłam jeszcze, że gen. Komierowski zmarł w szpitalu założonym przez wojska francuskie w kościele pobernardyńskim.

[ Edytowane przez IKA Data 08-08-2005 ]

Dodane przez Monika dnia 08-08-2005 23:13
#6

to gdzie wtedy byli braciszkowie

Dodane przez Ika dnia 08-08-2005 23:55
#7

W tym okresie w klasztorze było jeszcze kilkunastu . Ostatni zmarł w 1822 roku.


Dodane przez Monika dnia 09-08-2005 11:53
#8

ciekawe jak by wygladali w bialych fartuszkach i czepkach na glowie

Dodane przez Ika dnia 14-08-2005 14:12
#9



Znalazłam jeszcze, że gen. Komierowski zmarł w szpitalu założonym przez wojska francuskie w kościele pobernardyńskim.





Pisząc to podałam błedną informację. Okazuje się,że generał nie mógł umrzeć w tym szpitalu, ponieważ go tam jeszcze nie było. Francuzi założyli w tym kościele lazaret dopiero w styczniu 1813 roku dla żołnierzy chorych na tyfus, czyli sześć lat po śmierci generała. Chodziło więc tu o szpital przy kościólku św. Jerzego, który istniał do 1828 r. A więc nie bez powodu właśnie dawne Gdańskie Przedmieście nosi teraz nazwę ul. Gen. Komierowskiego.

Dodam jeszcze ,że stary już zrujnowany szpital został rozebrany przy budowie szosy. Nowy (dom , w którym teraz mieszka grabarz ), został wybudowany w 1861 roku./ (K. Kościński "Kościoły i kaplice w Nowem." )


Dodane przez Monika dnia 14-08-2005 20:55
#10

przepraszm a gdzie mieszka grabarz, czy na przeciwko kapliczki

Dodane przez Ika dnia 15-08-2005 02:23
#11

Tak, w tym małym czerwonym domku z figurką Matki Boskiej.

Dodane przez Monika dnia 15-08-2005 12:08
#12

dzieki IKA , a tak na marginesie to tez ladny domek

Dodane przez kabest47 dnia 19-08-2005 22:42
#13

IKA - uparty, dociekliwy i rzetelny szperacz- chylę moją siwą głowę, dziękuję, dopinguję i pozdrawiam.Kaj