Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: KOCIEWIE - mój region.
Dodane przez barbaros dnia 12-06-2007 23:46
#1
To majtki mojej babci były chyba dla cnotliwych panienek, a te, o których Ty piszesz, Bonka ..raczej dla rozpustnych dyjanek

Dodane przez Bonka dnia 13-06-2007 00:12
#2
Całkiem możliwe Barbaros.
Tylko ja sadzę, ze te "majtki " z Izby , to bardziej współczesne.....tj. z XX w
Dodane przez barbaros dnia 13-06-2007 22:04
#3
Mam nadzieję, Bonka, że zostaniesz jednak na portalu(mimo upałów

), bo z kim ja tu będę klaftować i faksować o kociewskich zwyczajach

Dodane przez Bonka dnia 14-06-2007 22:20
#4
Barbaros.
Lubię z wami gadać ....Więc skąd Ci przyszło do głowy , że z Kociewia też odpadam?
Chcesz dalej ze mną klaftować o kociewskich zwyczajach ....OK
Kociewie , to urocza kraina , bogata w tradycje i zwyczaje, więc nie powinno zabraknąć nam tematów do rozmowy....
Jak myślicie , czym w tradycji kociewskiej było tzw. "Wiązanie bękarta"?
Tylko bez podtekstów. To prawdziwy zwyczaj.
hej
Dodane przez barbaros dnia 14-06-2007 23:25
#5
Cieszę się, Bonka, ze jesteś z nami

Myślę sobieo tym zwyczaju wiązania...czy chodzi tu może o jakiś akt zaakceptowania bękartów do społeczności chrześcijańskiej...? Nie znalazłam nigdzie stosownych informacji, więc czekam na pewniaka od Ciebie

Pozdrawiam !
Dodane przez 1125 dnia 14-06-2007 23:41
#6
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:14
Dodane przez barbaros dnia 14-06-2007 23:49
#7
Poważnie ?! A ja tu snuję poważne rozważania nad rozwiązłością życia kociewianek...

Dzięki za info

Bonka, co Ty na to ..?
Dodane przez Bonka dnia 14-06-2007 23:53
#8
1125 napisał/a:
Wiązanie bękartów to zapożyczone z j. kaszubskiego wiązanie snopków zboża, a bękart to właściwie ten ostatni.

Załamka. Jesteś boski. Tak, bękart to nic innego jak ostatni snop zboża....
Wiązano go z resztek zgrabionego zboża. To wiązanie bękarta , to był taki rytuał, jednak mało która panna chciała się tego podjąć.....
Dlaczego , jak myślicie?
Edytowane przez Bonka dnia 14-06-2007 23:54
Dodane przez szalupa dnia 14-06-2007 23:54
#9
Noooo barbaros, ja przestałam myśleć tylko o jednym

to Ty zaczęłaś, ale to bardzo zdrowe myślenie... i już nie będę się rozwijać



Dodane przez barbaros dnia 15-06-2007 00:03
#10
To jasne jak słońce, Bonka, po prostu żadna panna nie chciała mieć bękarta



A tak a propos tego snopka zboża - jeździłam przez wiele lat na tradycyjne żniwa na Kociewiu ( Świekatowo to chyba Kociewie, no nie , Bonka..?) i nigdy nie słyszałam o tym zwyczaju

Czy to oznacza, że zanikał on stopniowo, by w II poł.XX wieku już całkowicie zaginąć....?
Dodane przez 1125 dnia 15-06-2007 00:11
#11
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:15
Dodane przez szalupa dnia 15-06-2007 00:27
#12
No tak... a Wy znowu o jednym i tylko mnie drażnicie... snopki, zboże, baraszkowanie i jak tu spać spokojnie

kiedy wokół same sklepy, samochody i rozkopane drogi... zero romantyzmu

Dodane przez Bonka dnia 16-06-2007 09:49
#13
barbaros napisał/a:
A tak a propos tego snopka zboża - jeździłam przez wiele lat na tradycyjne żniwa na Kociewiu ( Świekatowo to chyba Kociewie, no nie , Bonka..?) i nigdy nie słyszałam o tym zwyczaju

Świekatowo ..... to już raczej nie Kociewie.... Granice Kociewia przebiegają miej więcej tak:
Wzdłuż linii Wisły , aż do Gruczna. Stamtąd idą w kierunku Bukowca, Śliwic aż do Czarnej Wody, potem kierują się na Pszczółki i do linii Wisły.
Choć sądzę , ze zwyczaj wiązania bękarta , był popularny nie tylko na Kociewiu....
Nigdy nie słyszałaś o tym zwyczaju? Możliwe, ale wierz mi , że w wielu gospodarstwach jest on nadal kultywowany , ma może mniej uroczysty charakter, nazywa się nieco inaczej i pewnie tego bękarta wiąże sam gospodarz....
Podobnie, jak zwyczaj ścinania pierwszego snopka. Wiadomo, że dziś zmienił on swe oblicze , ale sama bywałam świadkiem, jak gospodarz ścinał pierwszy , symboliczny "snop" kosą lub sierpem, a potem w pole wjeżdżały maszyny. To zależy od gospodarza....żniwa na Kociewiu(i nie tylko), to piękny czas, bogaty w przeróżne ciekawe zwyczaje... i obrzędy,
to nie tylko czas ciężkiej pracy, ale też pora nadziei i.... zabawy...
Ciekawie wyglądało przygotowanie stodoły na przyjęcie świeżego zboża............?????
Dodane przez Bonka dnia 17-06-2007 22:33
#14
Od jutra jestem poza zasięgiem.... wracam 28 ......
Cześć
Dodane przez sat dnia 28-06-2007 22:18
#15
Wiesz Gumiś, nalezysz do
superuserów tego portalu
Można "boki rwac z ciebie" - Bonka już wróciła

?
Dodane przez Ika dnia 28-06-2007 22:18
#16
Gumiś, ja nie wytrzymam ze śmiechu przez ciebie



Dodane przez 1125 dnia 28-06-2007 22:19
#17
:::"""":::::"""""""""""""::::::::::::::
""""""""""""''''''''''''''';;;;;;;;;;;;,,,,,,,,,,,,///////////"""""""""""""""
Edytowane przez 1125 dnia 02-03-2009 19:15
Dodane przez Bonka dnia 28-06-2007 22:28
#18
Troszkę się zdziwiłam po moim powrocie ... Gumiś jakiś blady , zalękniony.... Po lekturze postów , które przybyły na tym forum podczas mojej nieobecności, wszystko stało się jasne....
Narozrabiał Misio , narozrabiał....
"Zrywajcie sobie z Niego boki" , bo wierzcie mi , jest z czego.... On taki jest..... jedyny w swoim gatunku.....
Pod osłoną nocy się rozliczymy....
Muszę spadać , bo mnie wygania od kompa... niby taki troskliwy... "odpocznij sobie"........
Dodane przez barbaros dnia 28-06-2007 22:33
#19
Witaj Bonka! Nareszcie mi opowiesz jak przygotowywano stodoły do żniw na Kociewiu

Przyznaję,że troszkę szperałam, ale nic sensownego nie znalazłam.. Chyba nie chodzi o to, że dokładnie czyszczono sąsieki ze starego ziarna i że zajmowały się tym generalnie kobiety..?(jak zwykle zresztą

)
Dodane przez Ika dnia 28-06-2007 22:37
#20
Nie mogę z was Bonka i Gumiś



Bonka, Gumiś ciebie godnie reprezentował, polubiliśmy go i teraz już nie masz wyjścia, musisz się nim z nami podzielić na portalu