Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: KOCIEWIE - mój region.
Dodane przez Monika dnia 02-11-2005 21:53
#1
tak masz racje jestem kociewianka i tym sie sczyce ze z tych stron pochodze i moge dzieciom o nich opowiadac
Dodane przez rudy_ment dnia 29-11-2005 09:03
#2
Podobno Zamek w Nowem organizuje w dniu 8 grudnia o godz 11-tej Dzień Kociewski - czy ktoś mógłby potwierdzić tę wiadomość i dowiedzieć się o szczegóły???? Plis - może telefon do Zamku - a oldbirdy przylecą na ten czas do Nowego.
Dodane przez dunder dnia 08-12-2005 19:01
#4
niech świśnie - kto był w Zamku dziś w południe?????????

I co?
[addsig]
Dodane przez Mafiozo dnia 08-12-2005 23:27
#5
nikt pewnie
[addsig]
Dodane przez sat dnia 09-12-2005 17:54
#6
Telewizja program 2- nie mów, że nic nie wiesz. Obserwujesz każde zdanie związane z kulturą kociewską poruszone na tym forum i w newsach
Myślę, że robisz działania zaczepne, by nas troszkę zbulwersować działalnością
zamku, ale my już o tym wiemy od paru lat, że działalnośc
Zamku- ich działaczy jest ściśle związana z ich planem rocznym do wykonania, wszelkie zmiany programu, techniki ogłaszania o nich, są z góry nam znane, po prostu nie umieją wypracować sobie nowoczesnego modelu pracy
[addsig]
Dodane przez kabest47 dnia 09-12-2005 19:36
#7
Jak TWP2 i SAT podają takie kęsy, to czemu nie rzucać się na nie. Przede wszystkim jednak rozwaga, albo trzymaj się tematu, jak mawiała moja psorka FK. Plan planem, ale urzędas to też człowiek i ambicje chyba ma. Mówię w tym trybie przypuszczenia, bo życie znam i z niejednego pieca chleb i pizzę jadłem a z niejednej piwnicy /babci-hihihi/ jabłka, a w dojrzalszym wieku dużymi łykami wino piłem.
Studiując ekonomię prawie pół wieku temu potrafiłem tworzyć matematycznie sprawne plany, macieże i ścieżki logistyczne, powiadam wtedy, prawie pół wieku nazad. Dziś ściągasz z internetu takie banały w try miga i dalej ***** wiesz czy jest to ***** warte czy ^$$. Ale pomysły poddawane innym, zgoła nieważne, niepozorne albo śmieszne mogą często zaowocować. Nawet w gnuśnych umysłach uśpionych urzędasów. Szturchaniec nie zawsze wywołuje agresję, czasami powoduje czujność, wyczulenie na sygnały dotychczas nie rejestrowane uśpionym jestestwem. Kpina nie obraża a skutkuje ze zdwojoną, a nawet potrojoną reakcją, najsampierw na siebie - a potem, po refleksji rozbudzonego urzędasa, na meritum sprawy, problemów i co by tu nie mówić za wiele... zmusza do aktywności.Kabest to wie, bo miał wiele do czynienia z urzędasami w ich przepieknych, przeszklonych gmachach i skomputeryzowanych,acz z nieumiejętności nie wykorzystanych, ale poważnych i władczych stanowisk pracy.Przepraszam Cię Przyjacielu, ale apage satanas!
Dodane przez twp2 dnia 09-12-2005 20:55
#8
SATelita! nie prowadzę żadnych zaczepek nt. Zamku, bo po prostu nie mam pojęcia o ich "modelu" pracy. Nie byłem nawet na tym zamku nigdy. Dlatego pozwalam sobie na informowanie oszołomów kociewskich na tematy z tym związane. Teraz już wiem od wioli, która siłą rzeczy tam była na Dniu Kociewskim, że było całkiem całkiem.
Ale faktem jest też że nie trawię "elitki" i ich stylu pracy, spotkań, informowania i wogóle ich samych jako ludzi. Sa oni wyjątkowo mało podatni na nowości, chęć współpracy z młodymi, a co tu mówić o skutecznej informacji. A może ja za dużo wymagam a sam za mało jeszcze robię?... Robię co potrafię i uznaję za słuszne dla Kociewia.
Elitka ma wejścia, albo sama jest u władzy samorządowej, a my u dołów - nie mamy możliwośći realizowania swoich zajefajnych pomysłów. Dlaczego? Bo możemy przeszkodzić elitce w ich spokojnej starości. Bo zmusilibyśmy ich do dalszej pracy, a po co, skoro pracują po 40 i więcej lat i zwyczajnie fizycznie już wymiękają. I ja nie mam o to do nich żalu. Wręcz przeciwnie - niech juz odpoczną. Ale niech do ch... jasnej pozwolą zająć swoje miejsca młodszym i chętnym do wytężonej pracy!
Gdyby kapa był na miejscu, pewnie już byśmy coś kontruktywnego zdziałali. Mało chętnych do pracy w tym temacie, poza oczywiście nauczycielami. Ale oni patrzą na ten temat przez pryzmat własnej kariery. Muszą więc narzucać treści kociewskie dzieciakom w szkole. Głupie nie?! Zamast zachęcać - zniechęcają. Nie tylko dzieci.
Wierzę że osobom, które tutaj zabierają miejsce i piszą wiele o naszym kochanym Kociewiu, przyjdzie coś konstruktywnego na myśl i zaczniemy coś działać. Choćby w necie, nie musimy się spotykać jak nie chcecie. Ale róbmy coś! Zima przynajmniej szybciej zleci....
Dodane przez wiola dnia 09-12-2005 21:55
#9
Tak, byłam na Dniu Kociewskim. Co do informacji na ten temat dostali je zaproszeni goście i wszystkie placówki oświatowe. Może ,,zamek'' poprostu nie wie,że jesteście zainteresowani bywaniem na takich imprezach. Może przestańcie krzyczeć a zacznijcie rozmawiac z odpowiednimi osobami. Ja gdybym nie miała problemu z netem pewnie bym Wam o tym powiedziała. W programie tego dnia było wręczenie nagród za konkursy, które odbyły sie wcześniej, występy Rychławiaków, promocja wydawnict regionalnych oraz spotkanie z p. Landowskim i A. Grzybem.
Dodane przez rafino dnia 10-12-2005 17:03
#10
Były plakaty informujące o imprezie, nie ma jednak tłumaczenia ,że może CK nie wie ,że są tym zainteresowane osoby, które pracują, ucza się i nie moga przyjść do południa. Jeżeli impreza jest otwarta dla wszystkich powinna odbyć się w godzinach popołudniowych lub w weekend. Zero organizacji

Dodane przez wiola dnia 11-12-2005 16:48
#11
To prawda, powinna być po południu.
Dodane przez flauta dnia 11-12-2005 18:00
#12
no to sie dowiedziałam co i nieco. Fajnie, że wiola tam była i opowiedziała. Ja bym sie nie kłóciła. Twp2 podaj definicje elitki. Ki diabeł..
Dodane przez twp2 dnia 11-12-2005 20:17
#13
Elitka - w znaczeniu kociewskim twp2 - "grupa osób trzymająca władzę"

oraz regionaliści po 40. roku życia; zjawisko elitki występuje na obszarze całego Kociewia, najliczniej zgromadzona w Starogardzie Gdańskim, Tczewie i Swieciu; jej wzmożona działalność jest odczuwalna cyklicznie co 5 lat - przy okazji Kongresów Kociewskich; w okresie międzykongresowym działalność spada do nikłych działań polegających głównie na organizowaniu imprez i kółek wzajemnej adoracji oraz jak najmniejszym informowaniu społeczności regionu kociewskiego o imprezach i swojej działalności;
no wiecie, nie powinienem uogólniać, ale taka jest znaczna większość Elitki.... jeśli ktoś z elitki to czyta - a wiem że tak - i czuje się urażony bo robi więcej niż Elitka to przepraszam!
Dodane przez aldusia dnia 11-12-2005 20:34
#14
Jestem osobą grubo po 40-ce i z przykrością muszę Wam przyznać rację.To prawda ,że Elitka to krąg zamknięty i myślący w większości o sobie i swoim dobrym samopoczuciu,ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie abyście Wy młodzi zaczeli coś znaczyć w naszym kochanym miasteczku.Tylko zamiast narzekać -Do dzieła
życzę powodzenia
Dodane przez xeha dnia 11-12-2005 21:38
#15
Moj post odbiega od poprzednich ale zwiazany jest z Kociewiem.
Co to są ROMELKI (bądź Rumelki)? wiem ze jest to jeden z obrzędów kociewskich.
Slyszałam wersję o hucznej zabawie, grze w karty i ciastkach. Jeśli zna ktoś szczegóły przebiegu tego obrzędu lub byłby w stanie wskazać źródło bardzo prosze o odp
pozdrawiam
[addsig]
Dodane przez flauta dnia 12-12-2005 11:21
#16
Nie znam takiego obyczaju w formie zabawy. Ale zajrzałam do Małęgo słownika kociewskiego - Marii Pająkowskiej-Kensik i znalazłam hasła dwa:
1. rumel - potańcówka;
2. rumlować - hałasować;
Myślę, że to zgadzałoby się z Twoimi wskazówkami. Może owe potańcówki odbywały się pod bacznym okiem starszych? Jedni rumlowali czyli tańćzyli, inni gali w "baśkę"= gra karciana, jedli ciasta i plotkowali. Taki rodzaj wieczorynki? - to tylko moje przypuszczenie.
Pozdrawiam - jak znajdziesz xeha coś więcej daj znać.
Dodane przez flauta dnia 12-12-2005 18:18
#17
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany kupnem Słownika lub innych materiałów kociewskich np. widokówki, mapy, przepisy kulinarne polecam witrynę Tow. Przyjaciół Dolnej Wisły.
www.tpdw.pl . Sprawdzone kupawałam.
Dodane przez kabest47 dnia 12-12-2005 18:51
#18
nie będę nikogo forował, nie będę nikogo odwi:edzał; tamtędy i owędy zajrzę ukradkiem, jak mawia kabest in koguto,p0odejrzę, rozpatrzę - może Salomonowe wyjście , nie wiedząc o tym znajdę/ dla nich oczywiście/
Dodane przez wiola dnia 22-01-2006 22:50
#20
Wspaniała impreza. kto był? Pewnie nie doczekam sie odpowiedzi...